Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Sędzia procesowała się z Ziobrą, a teraz zajmie się Funduszem Sprawiedliwości. Bodnar: "To nie ma wpływu"

- Mam wrażenie mimo wszystko, nawet jeżeli to chodzi o Fundusz Sprawiedliwości, że to, że sędzia Justyna Koska-Janusz miała ten spór ze Zbigniewem Ziobrą, w żaden sposób nie wpływa na jej możliwość niezależnego osądzenia sprawy - ocenił minister sprawiedliwości Adam Bodnar. W sieci pojawił się mocne komentarze. - Pan Bodnar powinien poczytać w tym zakresie standardy orzecznictwa strasburskiego - polecił sędzia Sądu Najwyższego, prof. Kamil Zaradkiewicz.

Adam Bodnar
Adam Bodnar
Maciej Luczniewski - Gazeta Polska

W Sądzie Okręgowym w Warszawie, w Wydziale Karnym w środę 5 lutego miało miejsce "losowanie". System Losowego Przydziału Spraw miał wskazać sędziego, który zajmie się sprawą związana z Funduszem Sprawiedliwości. Wyłoniona została sędzia Justyna Koska-Janusz. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że czternastu pozostałych sędziów, w tym Igor Tuleya i Anna Ptaszek zostali "wyłączeni ze sprawy przed losowaniem".

Ziobro: Wyroku można się spodziewać

Wczoraj do wyników "losowania" odniósł się były minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro.

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

- Na tle pani Koski-Janusz wojujący sędziowie Tuleya i Gąciarek to prawie obiektywni sędziowie. Wyłonienie tej pani to tak naprawdę wydanie już wyroku, którego można się spodziewać - powiedział na konferencji prasowej Ziobro.

- Do sprawy Funduszu Sprawiedliwości została zagwarantowana pani sędzia „zaufana” aktualnej władzy – była celebrytka telewizji TVN, wojująca z kierownictwem MS, procesująca się ze mną, którą zdegradowałem z Sądu Okręgowego do Sądu Rejonowego. Czy to przypadek? - dodał.

Bodnar: To nie wpływa na osądzenie sprawy

O tę sprawę pytany był dzisiaj w TOK FM Adam Bodnar, minister sprawiedliwości.

- Pani sędzia faktycznie proces (ze Zbigniewem Ziobrą, dotyczący naruszenia dóbr osobistych) wygrała, a ja w imieniu Ministerstwa Sprawiedliwości musiałem panią sędzię przepraszać, bo ten wyrok stał się prawomocny wtedy kiedy już Zbigniewa Ziobro nie było na stanowisku - powiedział szef MS.

- Mam wrażenie mimo wszystko, nawet jeżeli to chodzi o Fundusz Sprawiedliwości, że to, że miała ten spór ze Zbigniewem Ziobrą, w żaden sposób nie wpływa na jej możliwość niezależnego osądzenia sprawy, która dotyczy 6 osób i która jest bardzo rzetelnie, porządnie udokumentowana

- dodał Bodnar.

W sieci po wypowiedzi Bodnara pojawiły się dosadne komentarze.

 



Źródło: niezalezna.pl, 300polityka.pl

#Adam Bodnar

dm