- Liczę na zaangażowanie w kampanii prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej i popieranie sensownych kandydatów - powiedział szef PO Grzegorz Schetyna, odnosząc się do wsparcia udzielonego przez szefową tego ugrupowania w Łódzkiem kandydatowi KW SLD Tomaszowi Treli.
Prezydent Łodzi, która jest jednocześnie liderką PO w regionie łódzkim, w ubiegłym tygodniu na wspólnej konferencji prasowej zachęcała do głosowania na kandydatów na posłów w okręgu łódzkim z list Koalicji Obywatelskiej – m.in. wiceprezydenta Łodzi Krzysztofa Piątkowskiego (nr 2) i przewodniczącego Rady Miejskiej Marcina Gołaszewskiego (nr 5), a także... otwierającego listę KW SLD wiceprezydenta miasta Tomasza Trelę.
Poparcie dla wiceprzewodniczącego Sojuszu, nie spodobało się części działaczy łódzkiej Platformy, w tym m.in. Iwonie Śledzińskiej-Katarasińskiej, która powiedziała "Gazecie Wyborczej", że "pani prezydent Zdanowska uprawa swoją politykę". "Uwierzyła, że popiera ją 70 procent łodzian, i uważa, że jej wobec tego wolno być państwem w państwie" – stwierdziła starająca się reelekcję z listy Koalicji Obywatelskiej Śledzińska-Katarasińska.
Pytany o to przewodniczący PO skomentował, że "taka jest specjalność łódzka". Podkreślił, że poparcie dla przedstawiciela lewicy, nie oznacza, że prezydent Zdanowska nie popiera kandydatów Koalicji Obywatelskiej.
Zapewnił, że jego relacje ze Zdanowską są "w porządku" i dla niego ważne jest, by w najbliższych dniach była ona zaangażowana w Łodzi w kampanię wyborczą KO.
Zdanowska po ogłoszeniu listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu łódzkim zrezygnowała z udziału w sztabie wyborczym, a ostatnio przyznała, że podtrzymuje swoje "minimalne zaangażowanie w politykę krajową i kampanię wyborczą na szczeblu centralnym".
Schetyna powiedział, że Zdanowska "nie bierze udziału w pracach sztabu warszawskiego, bo jest zaangażowana w Łodzi".
Szef sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej w Łodzi Krzysztof Piątkowski podkreślił natomiast, że Hanna Zdanowska wypowiedziała się, jako prezydent miasta i ma prawo do wyrażania swoich poglądów.
Dodał jednocześnie, że Zdanowska przyznała, iż gdyby miała wpływ na kształt łódzkiej listy Koalicji Obywatelskiej, to wyglądałaby ona inaczej.