Grzegorz Schetyna sypał obietnicami jak z rękawa podczas konwencji programowej Koalicji Obywatelskiej. O czymś jednak zapomniał. "W wyborczych propozycjach podatkowych PO brakuje źródła ich sfinansowania" - podkreśla prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego prof. Elżbieta Mączyńska.
W ocenie szefowej Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego (PTE) zaprezentowane w przez Platformę Obywatelską podczas Forum Programowego Koalicji Obywatelskiej "Uzdrowić Polskę" propozycje m.in., obniżenia składek ZUS dla młodych zakładających startupy, obniżenie podatku PIT i premię za aktywność dla zarabiających mniej niż 4,5 tys. zł, czy stypendia szkoleniowe dla starszych chcących podnieść kwalifikacje, nie dają odpowiedzi, kto i jak ma to wszystko sfinansować.
Dodała, że poza niejasnością, co do źródeł finansowania, te propozycje to także dalsze komplikowanie i tak już skomplikowanego systemu podatkowego w Polsce. Jak wskazała, nie widzi w nich również rozwiązania problemu regresywności podatków w Polsce.
Wyjaśniła, że regresywność polega na tym, że bogaci płacą relatywnie niższe podatki niż biedniejsi.
"Patrząc na rankingi międzynarodowe, podatki w Polsce są stosunkowo niskie, a z doświadczeń krajów z bardziej rozwiniętymi systemami podatkowymi, jak np. w Szwecji wynika, że progresja w PIT jest dobra, bo daje lepsze efekty"
- powiedziała. Dodała, że kierunek na obniżanie podatków nie idzie w parze z programami społecznymi, które zdają się być coraz bardziej kosztowne.
Ekonomistka zaprezentowane propozycje programowe PO-KO nazywa "programem jednorękiego ekonomisty".
"Chodzi o to, że jednoręki ekonomista, owszem coś da, ale nie mówi, z czego to sfinansuje"
- stwierdziła.