Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Schetyna i spółka walczą zaciekle o przeprosiny, aż tu nagle... Nokautujący spot PiS!

Platforma Obywatelska poczuła się bardzo urażona słowami premiera Mateusza Morawieckiego o budowie dróg za jej rządów, że nie może spać spokojnie. Gdy jeden sąd im nie pomoże, idą do drugiego. Na to całe zamieszanie z drogami i wydatkami PiS wystosowało jasną odpowiedź - w postaci spotu o wymownym tytule: "Drogi do prawdy".

Sąd Okręgowy najpierw oddalił wniosek złożony w trybie wyborczym przez Komitet Wyborczy Koalicji Obywatelskiej przeciwko premierowi. Sędzia sądu Okręgowego Sylwia Urbańska powiedziała, że "po rozpoznaniu wniosku, sąd uznał, że nie podlega on rozpoznaniu w trybie wyborczym".

Reklama

Za drugim podejściem - Sąd Okręgowy - już nie w trybie wyborczym - uznał, że nie doszło do kłamstwa wyborczego, a wypowiedź premiera miała charakter oceny.

Lider Platformy Grzegorz Schetyna odgrażał się nawet, że "zapamięta nazwiska" sędziów, którzy oddalili powództwo jego partii.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zanim zapadł wyrok korzystny dla PO... Schetyna ostrzegał sędziów: „Zapamiętamy nazwiska”

Dopiero Sąd Apelacyjny w Warszawie nakazał w trybie wyborczym premierowi sprostowanie swoich słów. 

W Platformie już słychać huk otwieranych szampanów, ale zapewne radość polityków opozycji szybko opuści, gdy zobaczą świeżutki spot PiS o wymownej nazwie" "Drogi do prawdy". Na wideo widzimy jak to tak naprawdę z tymi obietnicami i wywiązywaniem się z nich za czasu rządów PO-PSL było...

 

Reklama