Sala w PKiN z imieniem Olgi Johann. „Jej życie pokazało, że zawsze można myśleć o drugim człowieku”

Olga jest ciągle w naszej pamięci – podkreślił marszałek Senatu.

Stanisław Karczewski powiedział, że tablica - która została odsłonięta podczas uroczystości - będzie "znakiem, że całe jej życie było dla nas takim doświadczeniem wspólnym tego, że można być normalnym, że można być na co dzień serdecznym, że można być - to różnie jest oceniane - ale człowiekiem niezwykle prostolinijnym i zawsze myślącym o drugim człowieku".

Olga zawsze chciała porozumienia, ale była jednoznaczna, miała bardzo jednoznaczne poglądy -- mówił Karczewski.

Widziałem Olgę po raz ostatni (...) już w stanie bardzo ciężkim, nie oddychała sama, była pod respiratorem ale ten uśmiech był cały czas na jej twarzy. Rozmawialiśmy o sprawach ważnych. Ona nie mogła się z nami w pełni porozumiewać, ale my ją rozumieliśmy i wiedzieliśmy, o czym ona mówi, co chce nam powiedzieć. Chciała nam przede wszystkim powiedzieć, że jest z nami, że w dalszym ciągu - tak to zrozumiałem wtedy - choć odchodzi, chodź już umiera, to że będzie nas wspierać – powiedział marszałek Senatu.

Dodał, że znał Johann wiele lat i niezwykle ją cenił.

Po prostu, po ludzku, jako swoją przyjaciółkę, po prostu ją kochałem. Bardzo nam jej brakuje (...). Mam w swojej książce jej numer telefonu, nie skasowałem tego wpisu, bo ona tak głęboko jest w moim sercu, że tego wymazać się po prostu nie da – zaznaczył Karczewski.

Olga Johann (ur. 8 października 1942 r.) zmarła po długiej chorobie 5 kwietnia. Była psychologiem, socjologiem i nauczycielem akademickim. W latach 2002-2006 pełniła funkcję wiceprzewodniczącej Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Od 2014 r. z ramienia PiS zasiadała w Radzie Warszawy, której była wiceprzewodniczącą.

 

 

Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Olga Johann #Stanisław Karczewski #PKiN #tablica