Pytanie, które w ostatnich dniach pojawiło się na stronie Trybunału Konstytucyjnego, dotyczy przepisu Kodeksu postępowania cywilnego stanowiącego, że "Sąd Najwyższy może przekazać sprawę do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu z sądem występującym, jeżeli wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości, w szczególności wzgląd na społeczne postrzeganie sądu jako organu bezstronnego". SN decyduje o możliwości takiego przekazania, jeśli zawnioskuje o to sąd, do którego sprawa pierwotnie trafiła.
Właśnie w związku z jednym z takich wniosków - z Sądu Okręgowego w Łomży - rozpoznający sprawę sędzia Zaradkiewicz z Izby Cywilnej Sądu Najwyższego postanowił wystąpić z pytaniem do TK o konstytucyjność przepisu Kpc w zakresie, w jakim "nie określa wiążących SN kryteriów oznaczenia sądu równorzędnego".
Proces, który trafił do łomżyńskiego sądu dotyczy sporu cywilnego obywatelki z jednym z sądów okręgowych w Polsce. Ponieważ nie mógł toczyć w sądzie, który jest stroną sporu - trafił do Łomży, która jednak znajduje się kilkaset kilometrów od miejsca zamieszkania powódki.
Dlatego według łomżyńskiego sądu, który zawnioskował o przekazanie sprawy innemu Sądowi Okręgowemu, obecne "wyznaczenie tak odległego sądu od miejsca zamieszkania strony może budzić u niej negatywne postrzeganie sądu jako organu bezstronnego". We wniosku dodano, że sama powódka "nie godzi się na wyznaczenie tak odległej jednostki organizacyjnej w sytuacji, gdy znacznie bliżej znajduje się szereg sądów okręgowych".
Jednak - jak zwrócono uwagę w pytaniu Sądu Najwyższego do Trybunału Konstytucyjnego - przepis zezwalający na przekazanie sprawy cywilnej innemu sądowi wskazuje jedynie na kwestię "dobra wymiaru sprawiedliwości", a taki argument może uzasadniać samą konieczność przekazania sprawy, ale już nie wybór konkretnego sądu równorzędnego do prowadzenia procesu.
- SN wskazując powyższe wątpliwości uznaje za konieczne istnienie minimalnego standardu w postaci odpowiednich wytycznych, którymi kierować powinien się sąd przy wyznaczaniu sądu równorzędnego, które stanowiłyby co najmniej ogólne i w tym zakresie weryfikowalne kryteria (...)
- zaznaczono w uzasadnieniu pytania do TK. Dodano w nim, że tego typu kryteria musiałyby zostać wprowadzone do przepisu poprzez jego nowelizację.
Zapis dotyczący możliwości przekazania przez Sąd Najwyższy procesu - "jeśli wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości" - do innego sądu od dawna funkcjonuje w Kodeksie postępowania karnego. W procedurze cywilnej pojawił się jednak niedawno - został dodany do Kpc na mocy nowelizacji, która weszła w życie w 2019 r.