Jak informuje Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie, islamscy terroryści dzień po Bożym Narodzeniu udostępnili wideo, na którym ścinają głowy 10 więzionym chrześcijanom. - Gdzie jest moralne oburzenie z powodu tej tragedii? - pyta bp Matthew Kukah z Sokoto w Nigerii.
Do egzekucji 10 chrześcijan oraz jednego - prawdopodobnie - muzułmanina doszło w Nigerii, a wideo udostępniło ISWAP - Prowincja Islamska Państwa Afryki Zachodniej, odłam terrorystycznej organizacji Boko Haram. Jak podają terroryści, "zabójstwa nastąpiły w odwecie za śmierć pod koniec października przywódcy ISIS Abu bakr al-Baghdadi i rzecznika grupy Abul-Hasana Al-Muhajira z rąk amerykańskich sił specjalnych".
J'ai mal au cœur car j'espère ne plus jamais revoir ce genre de scène après la chute de Daesh au levant ?
— Verlaine (@__Verlaine__) 28 grudnia 2019
C'est maintenant en Afrique que la saleté islamiste opère.
Durant le réveillon de Noël, les barbares islamistes d'#ISWAP ont décapité 11 chrétiens dans le Nord du Nigeria. pic.twitter.com/1IVH1igOhN
Według cytowanej przez Pomoc Kościołowi w Potrzebie Rady Stosunków Zagranicznych, rebelie zabiły w Nigerii ponad 36 tys. osób.
Bp Matthew Kukah z Sokoto w Nigerii pyta, "gdzie jest moralne oburzenie z powodu tej tragedii"
- Jest to część znacznie szerszego dramatu, w którym żyjemy na co dzień, bardzo trudno jest zrozumieć, dlaczego rząd nie poczynił postępów w radzeniu sobie z kryzysem. Raz ginie 30 osób, innym razem 59 - a takie incydenty tylko formalnie są potępiane przez rządzących, jednak nikt z nich nie spieszy się z tym, aby je wyjaśniać, czy czynić jakieś konkretne kroki zmierzające ku naprawie sytuacji
- powiedział biskup cytowany przez PKWP. Hierarcha podkreśla także, że chrześcijanie nie są reprezentowani na stanowiskach państwowych w Nigerii odpowiedzialnych za kwestie bezpieczeństwa, a są one zajmowane głównie przez muzułmanów.
Bp Kukah wezwał społeczność międzynarodową, by ta wywarła nacisk na Nigerię.
- Tak dalej być nie może, a sprawcy muszą zostać postawieni przed wymiarem sprawiedliwości - dodał Jednocześnie uznał, że "narody europejskie mają obowiązek zapobiegać przemocy na kontynencie, z którego zasobów naturalnych tak chętnie korzystają"
- 70% różnych kryzysów, które ogarniają kontynent, wywołuje walka o zasoby mineralne, a międzynarodowe korporacje rodzą korupcję, która jest przyczyną wielu niepokojów
- powiedział biskup.
O negatywnej roli mocarstw w kontekście terroryzmu i prześladowań w Afryce mówił w listopadzie ks. Waldemar Cisło, szef polskiej sekcji Pomocy Kościołowi w Potrzebie, w rozmowie z portalem niezalezna.pl.
- Musimy coś zrobić, by ustały wojny. W wielu wypadkach jest to wina krajów posiadających w przeszłości kolonie, takich jak Francja czy Anglia. Cały czas trwa napuszczanie jednych krajów na drugie, żeby kupowały broń, bo - załóżmy - ambasada jednego państwa napuszcza prezydenta innego kraju, bo "ten i tamten chce cię napaść, kupuj od nas broń w dobrej cenie". To są bardzo nieczyste gry. Kraje kolonialne mają sobie wiele do zarzucenia i powinny dużo więcej robić, jeśli chodzi o poziom życia
- powiedział duchowny.
Dodał, że ważnym zadaniem jest informowanie o prześladowaniach chrześcijan w różnych rejonach świata.
- Tych zapalnych rejonów jest bardzo dużo, gdzie porywani są ludzie, palone są kościoły, niszczone szkoły. Tych krajów jest sporo, ale mało informacji do nas dociera. Dlatego ich przedstawiciele często mówią: "bądźcie naszym głosem, bo nas nikt nie słucha, ponieważ jesteśmy biedni, słabiej wykształceni" - mówił ks. Waldemar Cisło.