W piątek wieczorem rosyjski śmigłowiec wojskowy Floty Bałtyckiej naruszył przestrzeń powietrzną nad wodami terytorialnymi RP nad Bałtykiem.
Jak czytamy w komunikacie, "lot śmigłowca był obserwowany przez wojskowe systemy radiolokacyjne SZ RP oraz przez systemy cywilne PAŻP".
"Siły i środki dyżurne obrony powietrznej pozostawały w ciągłej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej. Charakter incydentu wskazuje na to, że Rosja testuje gotowość naszych systemów obrony powietrznej"
- zapewnia Dowództwo Operacyjne RSZ.
W dniu 25.04 wieczorem rosyjski śmigłowiec wojskowy Floty Bałtyckiej naruszył przestrzeń powietrzną nad wodami terytorialnymi RP nad Bałtykiem.
— Dowództwo Operacyjne RSZ (@DowOperSZ) April 26, 2025
Lot śmigłowca był obserwowany przez wojskowe systemy radiolokacyjne SZ RP oraz przez systemy cywilne PAŻP.
Siły i środki dyżurne… pic.twitter.com/nqjXmnUkSP
Kolejny incydent
To nie pierwsze naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję. W połowie lutego nad Zatoką Gdańską radary wykryły rosyjski bombowiec Su-24MR.
Jak informowano wówczas, "samolot, który wykonywał lot z Obwodu Królewieckiego, naruszył polską przestrzeń powietrzną na maksymalną głębokość 6,5 km i przebywał w niej przez 1 min i 12 sekund”.