Rosja i Republika Środkowoafrykańska (RŚA) zawarły porozumienie o współpracy wojskowej. Jak poinformowała minister obrony RŚA Marie-Noelle Koyara, podpisanie umowy przyczyni się do intensyfikacji prowadzonych przez Rosjan szkoleń dla sił zbrojnych RŚA.
Podpisy pod dokumentem złożyli szefowie resortów obrony Rosji i RŚA, Siergiej Szojgu i Marie-Noelle Koyara.
Minister nie sprecyzowała, czy szkolenia z udziałem rosyjskich instruktorów będą odbywać się w Rosji czy w RŚA. Jak powiedziała, armia RŚA wymaga przywrócenia zdolności bojowej. Szojgu zaznaczył, że Rosja uważa RŚA za obiecującego partnera w Afryce, a intensyfikacja wojskowej współpracy odpowiada interesom obu krajów.
Wcześniej MSZ Rosji poinformowało, że na początku roku Moskwa "bezinteresownie" wysłała do RŚA broń palną i amunicję oraz cywilnych i wojskowych "instruktorów", którzy mieli szkolić miejscową armię. Uczyniono to, jak zaznaczył resort, w pełnej zgodności z sankcjami Rady Bezpieczeństwa ONZ wobec tego kraju. RB ONZ wprowadziła embargo na dostawy broni do RŚA po obaleniu w 2013 r. przez muzułmańską koalicję Seleka prezydenta Francois Bozize.
W czerwcu francuska gazeta "Le Monde" pisała o przybyciu do RŚA pięciu wojskowych zwiadowców i 170 cywilnych instruktorów. Oficjalnie mieli szkolić miejscowych wojskowych, jednak, jak powiedzieli gazecie eksperci, chodzi o rosyjskich najemników z prywatnej firmy nazywanej przez media "grupą Wagnera" (od pseudonimu dowódcy).