- Mamy fatalnie działający wymiar sprawiedliwości, ale nie chciałbym w tej sprawie rozpoczynać sporu wewnątrz ZP. To, że różnego rodzaju przedsięwzięcia nie wyszły, to kwestia różnych decyzji, różnych osób. To było w rękach Zbigniewa Ziobry, ale nie na wszystko miał wpływ - ocenił w rozmowie z Polskim Radiem prezes PiS, Jarosław Kaczyński.
3 maja odbyła się konwencja Suwerennej Polski, ugrupowania kierowanego przez Zbigniewa Ziobrę, które wcześniej nosił nazwę "Solidarna Polska". - Powołujemy Suwerenną Polskę, by w ten sposób jasno powiedzieć twarde "Nie" tym, którzy zmierzają do odebrania nam suwerenności, a co za tym idzie - naszej niepodległości - zadeklarował minister sprawiedliwości. Podczas konwencji przedstawiono także najważniejsze postulaty programowe ugrupowania.
Jarosław Kaczyński, w radiowej Jedynce, zapytany, dlaczego był nieobecny na konwencji, odparł: - Powód był prosty, nie zostałem zaproszony.
- Nie chce podnosić sporów wewnątrz Zjednoczonej Prawicy, spory w polityce są zawsze, ważne, byśmy potem realizowali wspólnie cele. Suwerenna Polska dokonała zmiany nazwy, bo ma do tego prawo. Z punktu widzenia Zjednoczonej Prawicy to może wiele nie wniosło, ale być poprawiło samopoczucie członków dawnej Solidarnej Polski. Chcemy, by ludzie po naszej stronie byli w dobrych humorach
- powiedział prezes PiS.
Ocenił, że "to bardzo poważna szansa", by Suwerenna Polska znalazła się na wspólnych listach wyborczych z PiS. - Nie padły żadne słowa, że SP ogłosi oddzielną listę. Nic o tym przewodniczący Ziobro nie mówił i uznajemy tę sprawę [osobnego startu] za taką, która nie istnieje - dodał.
Pytany o reformę wymiaru sprawiedliwości, którą w głównej mierze realizował resort sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, Jarosław Kaczyński ocenił, że jest to "zadanie dla Polski".
- Mamy fatalnie działający wymiar sprawiedliwości, ale nie chciałbym w tej sprawie rozpoczynać sporu wewnątrz ZP. To, że różnego rodzaju przedsięwzięcia nie wyszły, to kwestia różnych decyzji, różnych osób. To było w rękach Zbigniewa Ziobry, ale nie na wszystko miał wpływ. Zostawmy ten problem. Wiadomo, że polskie państwo, polski ustrój nie będzie funkcjonował dobrze bez zreformowanego sądownictwa