Według operatora wiat przystankowych plakaty dotyczące ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego zostały zawieszone nielegalnie, zostanie zawiadomiona policja - poinformowała w sobotę rzecznik prasowy Urzędu m.st. Warszawy Karolina Gałecka.
Chodzi o plakaty "Ewangelia wg Łukasza Sz.", które pojawiły się na kilku warszawskich przystankach w nocy z czwartku na piątek i były wymierzone w ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. O sprawie informowała "Gazeta Wyborcza".
W komunikacie ratusza zapewniono, że po otrzymaniu informacji o plakatach Warszawa podjęła natychmiastowe kroki w celu wyjaśnienia sprawy. "Sprzeciwiamy się mowie nienawiści i tego typu nielegalnym działaniom" - podkreślono.
"Miasto wystąpiło do spółki o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji, operator wiat przystankowych – spółka AMS poinformowała miasto, że zawieszone plakaty to nielegalna akcja, na którą nie wydano zgody"
- przekazała Gałecka.
Poinformowała, że o sprawie zostanie zawiadomiona policja. Podała też, że pracownicy spółki od piątku zdejmowali plakaty, a spółka zapewniła, że będzie zwracać szczególną uwagę na tego typu nielegalne działania, które noszą znamiona mowy nienawiści.
Szef KPRM Michał Dworczyk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg, minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk oraz minister cyfryzacji Marek Zagórski wcześniej w sobotę podczas wspólnej konferencji prasowej odnieśli się do plakatów.
Szefowa @MRPiPS_GOV_PL @MarlenaMalag o hejterskich plakatach godzących w ministra #Szumowski.ego: @SzumowskiLukasz był bardzo ważnym ogniwem działań przeciwko #koronawirus.owi. Nie pozwolimy na atak na jego rodzinę, aby jego i jego bliskich tak traktować#wieszwięcej pic.twitter.com/AvJJPPSyGa
— portal tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) May 30, 2020
Dworczyk podkreślił, że plakaty te uderzają nie tylko w ministra Szumowskiego, ale też w jego rodzinę oraz w jego pracę.
"Żądamy od prezydenta (Rafała) Trzaskowskiego, żeby nie dopuszczał do mowy nienawiści w Warszawie. Żądamy, aby przystanki, które są infrastrukturą warszawską, nawet jeśli to jest powierzchnia reklamowa wynajęta, ale jest to infrastruktura miasta stołecznego Warszawy, były wolne od tego rodzaju hejterskich nienawistnych grafik"
- podkreślił Dworczyk.
"To jest proszę państwa niedopuszczalne, to jest przejaw skrajnej nieodpowiedzialności. Żądamy, żeby te plakaty jak najszybciej zostały usunięte i aby pan prezydent Trzaskowski zadbał o to, aby tego rodzaju grafik, plakatów w przestrzeni miejskiej nie było"
- dodał szef KPRM.