"Rosja buduje obraz Polski jako państwa, które rzekomo odpowiada za zbrodnie przeciwko Żydom. I tym powinna wypłacić odszkodowania. Skąd zatem w Polsce w czasie protestów przeciwko wypłacie roszczeń pojawiają się głosy, nawołujące do…zbliżenia z Rosją? - pyta na Twitterze Rachoń i puszcza kawałek programu. Tak wygląda rosyjska propaganda.
Michał Rachoń w programie "Minęła 20" na przykładzie putinowskiej telewizji "Rossija 1" pokazał, jak wygląda rosyjska propaganda.
Podkreślił zarazem, że w Polsce i dookoła Polski "trwa dyskusja, której jedynym celem jest obarczenie naszego narodu odpowiedzialnością za holokaust i mordowanie Żydów w czasie i po II wojnie światowej".
Również w tym kontekście w Polsce podsycane są obawy o wypłaty tzw. roszczeń bezspadkowych dla ofiar II wojny światowej. W naszym programie często przypominaliśmy, że duża część tej dyskusji prowokowana jest przez instytucje związane z kremlowskim aparatem propagandy. Kolejnych argumentów tego typu dostarczył z początkiem kwietnia tego roku rosyjski program "Russija jeden"
- mówił.
Jak podkreślił Rachoń "Rosja buduje obraz Polski jako państwa, które rzekomo odpowiada za zbrodnie przeciwko Żydom i w związku z tym powinna wypłacić odszkodowania".
Tym bardziej zaskakujące jest, że podczas organizowanych w Polsce protestów przeciwko wypłacie roszczeń, pojawiają się głosy nawołujące do ... zbliżenia z Rosją
- czytamy.
Zobaczcie sami:
Rosja buduje obraz Polski jako państwa, które rzekomo odpowiada za zbrodnie przeciwko Żydom.i tym powinna wypłacić odszkodowania. Skąd zatem w Polsce czasie protestów przeciwko wypłacie roszczeń pojawiają się głosy, nawołujące do…zbliżenia z Rosją? pic.twitter.com/7JSeF65tYw
— michal.rachon (@michalrachon) 2 maja 2019
"Musimy powiedzieć NIE (..) NIEUZASADNIONEJ polityce antyrosyjskiej." Wytyczne są proste. Mówić źle o USA - mówić dobrze o Rosji. Ruska narracja na #MarszuSuwerenności @KONFEDERACJA_ @wrealu24_pl @MarcinRola89 @RadioWNET @_kowalskimarian @pikus_pol @michalrachon @RadioMaryja pic.twitter.com/ozyG9eYwE0
— Łukasz Dudek (@lukaszdudek) 1 maja 2019