Marek Sawicki pytany ilu kandydatów do Senatu wystawi PSL powiedział, że "jest kilkunastu chętnych". Przyznał jednak, że nie jest to priorytet ludowców.
"My główne siły polityczne kierujemy na Sejm, nie na Senat. Do Senatu oczywiście ci, którzy bardzo mocno chcą, będą kandydować"
- podkreślił poseł PSL. Dodał, że ci co będą kandydować "nie tylko, że chcą, ale mają realne szanse na wygraną".
"Mówi się o wielkim pakcie, mówi się o wielkim porozumieniu. My raczej prowadzimy to na takiej zasadzie, że dogadujemy się w regionach. Prezesi wojewódzcy rozmawiają ze strukturami terenowymi partii, które ze sobą rozmawiają i to jest główna oś dyskusji"
- mówił Sawicki.
Według niego "nie będzie żadnego paktu, jeśli to będzie porozumienie, które jest realizowane na poziomie regionów, a nie na poziomie kraju".
"Nie umawiamy się co do liczby, tylko umawiamy się co do możliwości konkretnych kandydatów i konkretnych osób"
- podkreślił wiceszef Rady Naczelnej PSL.