Przybywa świadków w głośnej sprawie Tomasza Grodzkiego. Zeznania złożyły już 73 osoby!

Śledztwo w sprawie możliwej korupcji w szpitalu Szczecin-Zdunowo zostało wszczęte przez Centralne Biuro Antykorupcyjne po tym, jak prof. Agnieszka Popiela ogłosiła na Facebooku, że musiała zapłacić 500 dolarów za operację swojej mamy. Później mieliśmy do czynienia z prawdziwą lawiną - pojawiło się mnóstwo osób, które twierdziły, że mogło dojść do wręczenia korzyści majątkowych obecnemu marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu, w czasie gdy był on lekarzem w szpitalu.

Od początku grudnia ubiegłego roku śledztwo nadzoruje Prokuratura Regionalna w Szczecinie. Świadków przybywa - 21 lutego informowaliśmy, że zeznania złożyło już 55 osób. Nie minął miesiąc, a lista przesłuchanych jest już dużo dłuższa. 

- W tej chwili już 73 osoby złożyły wyjaśnienia w związku ze sprawą marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Osoby te zostały przesłuchane przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, właśnie z toczącym się śledztwem prowadzonym przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, a nadzorowanym przez Prokuraturę Regionalną w Szczecinie. Większość tych relacji, zamieszczonych również na antenie Radia Szczecin oraz w „Gazecie Polskiej”, nie pochodzą od anonimów. Ludzie ci zeznawali z imienia i nazwiska. Nie jest zatem prawdą, to co mówi marszałek Grodzki, jakoby były to osoby anonimowe. Jak mówiłem, część tych relacji zamieściliśmy w mediach

- mówił Tomasz Duklanowski podczas dzisiejszego briefingu prasowego przed siedzibą warszawskiego sądu. 

Dziś redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” Tomasz Sakiewicz oraz dziennikarz Radia Szczecin Tomasz Duklanowski złożyli wnioski dowodowe o powołanie nowego, bardzo ważnego świadka, który powinien zostać przesłuchany w procesie wytoczonym przez Tomasza Grodzkiego. Wniosek dotyczy powołania na świadka Sławomira Neumanna, w związku z jego wypowiedziami z 2018 roku, w których "gwarantował politykom Platformy, że nic złego nie stanie się im w wymiarze sprawiedliwości". O drugim wniosku opowiadał Tomasz Duklanowski:

- Chcielibyśmy żeby ten proces, który będzie się toczył, który wytoczył nam marszałek Grodzki, odbywał się przy zamkniętych drzwiach, a żeby był dostępny również dla dziennikarzy, by zostali oni wpuszczeni na salę rozpraw. Wszystko wskazuje na to, że marszałek Grodzki będzie chciał wyłączenia jawności, by nikt nie widział co się dzieje na sali. My nie mamy nic do ukrycia. Chcemy, by ten proces był relacjonowany, żeby dziennikarze też mogli poznać prawdę, co działo się w szpitalu Szczecin Zdunowo, kiedy dyrektorem tej placówki był marszałek Tomasz Grodzki, który był ordynatorem, który -według świadków, z którymi rozmawialiśmy- przyjmował korzyści majątkowe

- powiedział dziennikarz Radia Szczecin. 

Nagranie z briefingu zobaczyć można poniżej:

 

Źródło: niezalezna.pl

#Tomasz Grodzki #Tomasz Duklanowski