Przed spotkaniem z prezydentem USA Donaldem Trumpem, prezydent Andrzej Duda będzie w rozmawiał telefonicznie z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem - poinformował szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Podkreślił, że Polska opowiada się za tym, aby ewentualna realizacja decyzji o redukcji obecności wojsk amerykańskich w Niemczech nie oznaczała zmniejszenia zaangażowania USA w bezpieczeństwo sojusznicze i bezpieczeństwo Europy.
Biały Dom potwierdził, że w środę 24 czerwca dojdzie do spotkania w Waszyngtonie prezydentów: USA - Donalda Trumpa i Polski - Andrzeja Dudy.
"Przed wylotem do Stanów Zjednoczonych, planowanym na wtorek wieczór, pan prezydent Duda odbędzie jeszcze rozmowę z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Ona planowana jest na poniedziałek"
- poinformował Szczerski.
Podkreślił, że Duda będzie pierwszym gościem Trumpa z kraju należącego do Sojuszu Północnoatlantyckiego po ukazaniu się informacji o planach redukcji amerykańskich wojsk na terytorium Niemiec.
Szczerski ocenił, że rozmowa z Trumpem będzie też istotna dla "spójności Sojuszu i jakości więzi transatlantyckiej, której Polska jest orędownikiem".
"W związku z czym prezydent chce też przed rozmową z prezydentem Trumpem odbyć rozmowę z sekretarzem generalnym NATO, żeby móc zaprezentować także punkt widzenia sojuszniczy"
- powiedział szef gabinetu prezydenta.
Podkreślił, że Polska opowiada się za tym, aby ewentualna realizacja decyzji o redukcji obecności wojsk amerykańskich w Niemczech nie oznaczała zmniejszenia zaangażowania USA w bezpieczeństwo sojusznicze i bezpieczeństwo Europy. "I z takim też przesłaniem prezydent Duda jedzie do Waszyngtonu" - podkreślił Szczerski.
Zaznaczył, że rozmowa Dudy ze Stoltenbergiem odbędzie się telefonicznie.