Kancelaria Sejmu w specjalnym komunikacie komentuje rewelacje europosła Platformy Obywatelskiej, odnosząc się do każdej z wymienionych przez Plurę "niedogodności", na jaką skazani są protestujący.
"Protestujący w Sejmie są dzień i noc nadzorowani przez strażników i kamery"
Jak przypomina Kancelaria Sejmu, budynek Sejmu jest objęty całodobową ochroną i obserwacją, realizowaną przez Straż Marszałkowską.
Protest osób niepełnosprawnych i ich opiekunów został zorganizowany w holu głównym Sejmu, w pobliżu gabinetu Szefa Kancelarii Sejmu i wejścia na galerię otaczającą Salę Posiedzeń. Miejsca te z oczywistych względów są monitorowane
- wskazują autorzy komunikatu. Jak dodają "warto zauważyć, że miejsce akcji protestacyjnej wybrali jej uczestnicy i jest ono oddalone zaledwie o kilka metrów od stanowisk z kamerami wszystkich stacji telewizyjnych".
"Protestujący mają do dyspozycji 68 metrów kwadratowych"
Brzmi kolejny zarzut. Tymczasem, zauważa Kancelaria Sejmu, tuż po rozpoczęciu protestu zaproponowała skorzystanie z noclegu w Domu Poselskim, czyli hotelu sejmowym, bądź w jednej z sal komisyjnych (nr 102) w głównym gmachu, przy korytarzu wiodącym z holu głównego Sejmu do Senatu.
Niezależnie od spraw natury proceduralnej i zabytkowego charakteru obiektu, byliśmy gotowi zapewnić możliwie komfortowe warunki pobytu. Osoby protestujące odmówiły skorzystania z przedstawionych im propozycji
- czytamy.
"Protestujący spożywają posiłki w miejscu, w którym śpią"
Zdaniem Kancelarii Sejmu, informacja ta wymaga uzupełnienia.
Wart ponownego podkreślenia jest fakt, że to Kancelaria Sejmu zapewnia osobom protestującym całodzienne wyżywienie, także w dni wolne od pracy i święta. Są to przygotowywane przez pracowników Kancelarii posiłki, składające się ze śniadania, dwudaniowego obiadu oraz kolacji. Posiłki są dostarczane w godzinach uzgodnionych z protestującymi
- dodają.
"Protestujący nie mogą otwierać okien"
Jak zauważa Kancelaria Sejmu, w pobliżu miejsca protestu okna są dwuczęściowe - dolne i górne. I ze względów bezpieczeństwa Straż Marszałkowska zdecydowała, że dolne okna mogą być otwierane uchylnie, a górne bez żadnych ograniczeń.
Rozwiązanie to w żaden sposób nie jest skierowane przeciwko osobom protestującym.
"Protestujący mają jedną wyznaczoną toaletę"
Jak podaje Kancelaria Sejmu, protestujący korzystają z toalety położonej najbliżej miejsca ich pobytu, przystosowanej do potrzeb osób z niepełnosprawnością.
Dodatkowo, w uzgodnionych godzinach (porannych i wieczornych) korzystają też z łazienki z prysznicem
- stwierdza i zapewnia, że jako gospodarz protestu czyni wszelkie starania, by pobyt osób protestujących, a w szczególności tych z nich, które są osobami z niepełnosprawnością, był komfortowy, w granicach istniejących możliwości.
Poza wyżej wskazanymi udogodnieniami, Kancelaria Sejmu umożliwiła protestującym m.in. korzystanie ze znajdującego się tuż obok pokoju pracy dziennikarzy - został on wykorzystany jako miejsce realizacji zabiegów fizjoterapeutycznych. W pomieszczeniu tym znajdują się także komputery z dostępem do Internetu, dystrybutor wody pitnej oraz telewizor. Protestujący mogą też swobodnie korzystać ze znajdującej się na terenie Sejmu palarni
- stwierdza w komunikacie.