Piątkowe wydanie „Faktu” w głównej mierze poświęcono sprawie ułaskawienia przez prezydenta mężczyzny skazanego za przestępstwo seksualne na małoletniej osobie. Na okładce dziennika znalazł się prezydent. "Trzymał córkę, bił po twarzy i wkładał rękę w krocze. Panie prezydencie, jak Pan mógł ułaskawić kogoś takiego" - pytała także na pierwszej stronie gazeta. Ta okładka tablodiu wywołała skandal
Sprawę w rozmowie z red. Katarzyną Gójską skomentował prezydent Andrzej Duda.
„W Polsce, w przeciwieństwie do Niemiec czy Francji, pozycja zagranicznych koncernów medialnych jest znacząca i ma duży wpływ na to, jak wygląda rynek medialny. Kapitał ma narodowość, właściciele mają swoje interesy"
- powiedział prezydent Duda na łamach „Gazety Polskiej”.
„Jednak odpowiedzialność za to, jak gazeta wygląda, i to, co na co dzień się w niej ukazuje, spoczywa na redakcji. Niemiecki właściciel powinien być szczególnie ostrożny, by nie dawać pretekstów do zarzutów o próby ingerencji w życie polityczne w Polsce, zwłaszcza gdy redakcja nie ukrywa swojego politycznego zaangażowania” - wskazał dalej.
W konkluzji ocenił, że „jedynka „Faktu” przejdzie do czarnej historii prasy w Polsce”.