Europa potrzebuje dzisiaj wspólnego doświadczenia, świadectwa, że można budować nowoczesne państwa, pamiętając o dumnej przeszłości, o fundamentach cywilizacji łacińskiej. To będziemy robić razem z Węgrami - powiedział prezes IPN Jarosław Szarek w niedzielę w Gdyni, podczas X Festiwalu Niepokorni Niezłomni Wyklęci, nad którym portal niezalezna.pl objął patronat medialny.
Jak mówił prezes Instytutu Pamięci Narodowej podczas wernisażu wystawy "Wy i my. Węgry a Polska na przestrzeni 100 lat", relacje polsko-węgierskie "to nie tylko ostatnie sto lat, to wieki przeszłości".
Wydarzenie, podczas którego zaprezentowano plakaty autorstwa Kornela Szekelya, odbyło się w ramach trwającego w Gdyni X Festiwalu Niepokorni Niezłomni Wyklęci.
Otwierając wystawę, prezes Szarek wśród najważniejszych wydarzeń, które połączyły historię dwóch krajów, wymienił m.in. powstanie węgierskie z 1956 r., które w jego ocenie było "wyrazem solidarności z +polskim Październikiem+".
Przypomniał również, że Polska była jedynym państwem w bloku sowieckim, które w 1986 r. upamiętniło 30. rocznicę powstania węgierskiego. "Naprzeciwko ówczesnej ambasady węgierskiej polscy działacze Solidarności wywiesili transparent, przypominający te wydarzenia" - mówił Szarek.
Jak dodał, Węgrzy w podobny sposób dali wyraz solidarności z Polakami, kiedy po zabójstwie ks. Jerzego Popiełuszki w 1984 r. wywiesili transparent na płocie warszawskiego kościoła św. Stanisława Kostki.
"To jest kapitał naszej przyjaźni. Dzisiaj, myślę, ten kapitał musi zacząć przynosić owoce i będzie przynosił owoce, bo jesteśmy razem" - podkreślił Szarek.
W ocenie prezesa IPN "Europa potrzebuje dzisiaj wspólnego doświadczenia, świadectwa, że można budować nowoczesne państwa, pamiętając o dumnej przeszłości, o fundamentach cywilizacji łacińskiej". "To będziemy robić razem z Węgrami" - zapowiedział Szarek.
Wystawę razem z prezesem IPN zainaugurowali: prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Zdzisław Krasnodębski, uczestniczka Rewolucji Węgierskiej Maria Wittner oraz węgierski dyplomata Istvan Kovacs.