Premier zaznaczył, że pierwszy raz od 25 lat nastąpił "gwałtowny spadek liczby stron ustaw".
"Ograniczyliśmy przepisy zgodnie z waszymi postulatami, głównie waszymi, i obywateli, ale głównie przedsiębiorców. Trudno o lepszy miernik, lepszy wskaźnik tego, że redukujemy biurokrację"
- podkreślił.
Mateusz Morawiecki zwrócił też uwagę na "nowe relacje między państwem a przedsiębiorcami". Wskazał m.in. na zasady zawarte w "Konstytucji Biznesu" czy "100 zmianach dla firm".
Przypomniał, że "Konstytucja Biznesu" ma szereg "zasad fundamentalnych" - co nie jest prawem zabronione to jest dozwolone.
"To obowiązuje dzisiaj w prawie przedsiębiorców, zasadniczej ustawie >>Konstytucji Biznesu<<, największej zmianie gospodarczej od 25 lat"
- podkreślił.
Szef rządu zaznaczył, że tego typu rozwiązania, których celem jest ułatwienie rozwoju przedsiębiorczości zostawiają wymierną, materialną korzyść w kieszeniach przedsiębiorców.
Mateusz Morawiecki podkreślił, że polski eksport rośnie "dwa razy szybciej niż eksport całego świata".
"Zwrotnice modernizacji zostały przestawione, wajcha innowacyjności zadziałała"
- mówił, dodając, że innowacyjność najlepiej mierzona jest poziomem eksportu.
"Osiągnęliście państwo gigantyczny sukces w walce z całym światem"
- dodał.
Premier stwierdził również, że nie byłoby sukcesu gospodarczego, gdyby nie uszczelnienie systemu podatkowego, dzięki czemu można było przeznaczyć 80 mld zł na politykę społeczną. Tłumaczył, że przedsiębiorcy także są beneficjentami tej polityki, bo konsumenci mają pieniądze, żeby kupować ich produkty.
Szef rządu dodał, że przedsiębiorców należy szanować za zdolność do podejmowania ryzyka, ale należy też szanować państwo polskie za "pogonienie przestępców", którzy zakłócali konkurencję.
Morawiecki oświadczył również, że "wszyscy, którzy są dziś na podatku liniowym i płacą ryczałtowy ZUS, 1,2-1,3 tys. zł, zostają na tej wysokości".
"Jeżeli dochód będzie niższy niż pewna kwota, to podobnie jak w przypadku przychodu, także wobec dochodu zastosujemy ulgowy ZUS"
- mówił.