Rodzice muszą mieć wgląd w program nauczania w szkole, zwłaszcza w proponowane dodatkowe przedmioty - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z przedstawicielami Związku Dużych Rodzin „Trzy Plus" i Fundacji Mamy i Taty w Warszawie. - Rodzina musi być wolna od ideologii – dodał.
Podczas spotkania prezes Fundacji Mamy i Taty Marek Grabowski zaapelował do premiera o poparcie obywatelskiego projektu zmiany art. 86 Prawa oświatowego. Wyjaśnił, że chodzi o zagwarantowanie rodzicom prawa do decydowania, jakie treści są przekazywane dzieciom podczas zajęć dodatkowych, zwłaszcza z edukacji seksualnej. Jak powiedział, badanie przeprowadzone rok temu przez fundację potwierdziło, że chce tego większość rodziców.
"To jest drobna zmiana. Rodzice mają wyrazić zgodę na udział dzieci w zajęciach dodatkowych, a organizacje, które wchodzą do szkół, mają przedstawić pełen program, materiał audiowizualny tych zajęć"
- tłumaczył założenia projektu.
Premier @MorawieckiM w @CDT_WAW: Będziemy dbać, żeby rodziny i dzieci mogły się rozwijać, a kształcenie żeby było dopasowane do ich potrzeb. Od tego, jak będziemy kształcili nasze dzieci zależy przyszłość pokoleń. To jest właśnie ta zależność międzypokoleniowa.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) June 18, 2020
Kolejne postulaty przedstawiła Joanna Krupska ze Związku Dużych Rodzin „Trzy Plus". Jak mówiła, podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę "Karty Rodziny" to kolejny gest w kierunku rodzin. Zauważyła, że prezydent zadeklarował wsparcie edukacji domowej, z której - jak przekazała - bardzo często korzystają dzieci z dużych rodzin.
Poinformowała, że związek postuluje zniesienia rejonizacji dotyczącej edukacji domowej, zwiększenie dotacji na dziecko uczące się w domu oraz objęcie edukacją domową rodzin polonijnych.
Premier wskazał, że celem polityki społecznej PiS jest to, by polskie rodziny były silne i żyły godnie. Zauważył, że to jest też fundament polityki prezydenta Andrzeja Dudy.
„Będziemy się starać, by w dalszym ciągu przez kolejne lata – razem z prezydentem - służyć polskim rodzinom"
- zapowiedział. Podkreślił, że rodzice muszą mieć wgląd w program nauczania w szkołach i muszą mieć większy udział w podstawach programowych i zwłaszcza w dodatkowych przedmiotach proponowanych w szkole.
„Rodzina musi być wolna od ideologii”
– dodał.
Premier @MorawieckiM w @CDT_WAW: Po to jest polityka społeczna, polityka prorodzinna, by rodziny mogły godnie żyć. Będziemy się starać, żeby z @AndrzejDuda służyć rodzinom, bo Polska będzie silna na fundamencie rodziny. Dziękuję @prezydentpl, że podpisał Kartę Rodziny.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) June 18, 2020
Zgodził się, że potrzebna jest większa wolność w zakresie edukacji domowej - tam, gdzie służy ona dzieciom. Jednocześnie zaznaczył, że szkoła jest kluczowa dla jakości wychowania i kształcenia. "Chcemy, żeby szkoła była jak najbardziej doinwestowana" - oświadczył premier.
„Polska będzie silna na fundamencie rodziny. W dalszym planie dla rodzin nie tylko będziemy dbali, by fundament godnościowy, materialny, ale także kulturowy umacniać, ale również będziemy dbali w tej drugiej kadencji, żeby rodziny mogły rozwijać swoją kreatywność, dzieci mogły rozwijać swoją wyobraźnię, kształcenie było dostosowane do dzieci i temu ma służyć cały system szkolny, edukacyjny, temu ma służyć państwo polskie”
– zadeklarował.
Podziękował prezydentowi, że poprzez podpisanie "Karty Rodziny" pokazał, co jest najważniejsze dla Polaków.
Przewodnicząca Rady Rodziny Dorota Bojemska podkreśliła, że obecnie w Europie toczy się spór o to, kto ma mieć prymat w wychowaniu dzieci.
Prezydent Andrzej Duda podpisując "Kartę Rodziny" pokazał, po czyjej stronie w tym sporze staje - po stronie rodziców, bo to im gwarantuje nie tylko konstytucja, ale naturalne prawo i wielowiekowa tradycja
- powiedziała.
Zaapelowała do pozostałych kandydatów na prezydenta, żeby zadeklarowali, jakie mają stanowisko w kwestii prawa rodziców do decydowania o treściach, jakie przekazywane są ich dzieciom m.in. w ramach edukacji seksualnej.