- Dziś atakowane są Węgry, Słowenia, Polska. Jutro może być to Bułgaria, Hiszpania, Włochy, bo komuś może się coś nie spodobać. Musimy dbać o spójność Unii Europejskiej - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas wspólnej konferencji prasowej z Viktorem Orbanem. Premierzy Polski i Węgier podpisali dziś ważne porozumienie.
Zawarte na początku listopada porozumienie między Parlamentem Europejskim i niemiecką prezydencją w Radzie UE w sprawie powiązania praworządności z budżetem UE zakłada, że Komisja Europejska będzie mogła uruchomić mechanizm prowadzący do zamrożenia pieniędzy unijnych, np. przy zagrożeniu dla niezależności sądownictwa. Decyzje w tej sprawie miałyby podejmować państwa członkowskie większością kwalifikowaną. Polska i Węgry stanowczo się temu sprzeciwiają. Mówił o tym dziś na wspólnej konferencji z Viktorem Orbanem premier Mateusz Morawiecki.
- Nie może prawo wtórne omijać prawa pierwotnego. To tak, jakby nad polską konstytucją postawić jakieś ustawę czy rozporządzenie. W UE nie można też stawiać rozwiązania, które ma stawać ponad traktatami. Traktaty to tak, jakby konstytucja Unii Europejskiej. Tam jest procedura praworządności, są inne procedury, którym przestrzegamy, nie gorzej niż inni, a mam wrażenie, że często lepiej
- podkreślił Morawiecki, dodając, że "warunkowość prowadzi UE na manowce".
Premier @MorawieckiM po spotkaniu z Premierem Węgier Viktorem Orbánem. pic.twitter.com/IESaxBnxZQ
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) November 26, 2020
"Jest 27 państw, ta różnorodność musi być szanowana" - powiedział polski premier.
- Dziś atakowane są Węgry, Słowenia, Polska. Jutro może być to Bułgaria, Hiszpania, Włochy, bo komuś może się coś nie spodobać. Musimy dbać o spójność Unii Europejskiej, ona jest zaszyta również w prawie weta, którego, jeżeli będzie taka potrzeba, nie zawahamy się użyć nie tylko dla dobra Węgier, Polski, ale całej Unii Europejskiej
- podkreślił Morawiecki.
Szef polskiego rządu przyznał, że mechanizm praworządności w tym kształcie to "kij na każde państwo".
- Drodzy przyjaciele, tak sformułowana warunkowość to kij na każde państwo. Dziś na te państwo, a jutro na kogoś innego. Może w Brukseli się komuś przypomni, że 10 procent deficytu budżetowego, to coś niedopuszczalnego i trzeba zastosować ten kij. To droga do rozbicia Unii Europejskiej, my bronimy przed tym rozbiciem. Tę logikę koniecznie musimy odrzucić. Użycie weta jest bazowym scenariuszem, żeby zmienić złą dynamikę, która została narzucona
- zaznaczył. I dodał:
Chcemy, żeby Unia rozwijała się w oparciu o traktaty, o sprawiedliwe zasady (...) Będziemy bronić suwerenności, litery i ducha traktatów.
Wspólna deklaracja premiera Polski @MorawieckiM 🇵🇱 oraz premiera Węgier V. Orbana 🇭🇺 w zakresie trwających negocjacji budżetowych w UE 🇪🇺 pic.twitter.com/adMmCkGeMe
— Piotr Müller (@PiotrMuller) November 26, 2020