Ogień na terenie bazy w Lipowej pod Nysą zauważono dzisiaj nad ranem. Na miejsce wysłano siedem jednostek straży pożarnej. Pomimo trwającej kilka godzin akcji ratowniczej doszczętnie spłonęło pięć pojazdów. Z terenu bazy udało się ewakuować tylko samochód osobowy.
Według wstępnych szacunków, straty przekraczają dwa miliony złotych. Przyczyny pożaru bada policja pod nadzorem prokuratury.