Poseł Kukiz'15 nie widzi przyszłości Nowoczesnej. „Lubnauer – syndyk masy upadłościowej”

Prezydia klubów PO i Nowoczesnej podjęły uchwały, w których opowiedziały się za utworzeniem wspólnego klubu Koalicji Obywatelskiej. Następnie jednak przyjęta przez władze klubu Nowoczesnej uchwała została odrzucona przez posłów tej partii. Ostatecznie siedmiu posłów Nowoczesnej dołączyło do klubu Platforma Obywatelska-Koalicja Obywatelska.

A wykiwana Lubnauer stwierdziła:

Nowy klub nie jest klubem Koalicji Obywatelskiej. Taki klub powstaje na drodze porozumienia, a nie wrogiego przejęcia posłów. To, co dzisiaj się stało, nadwyręża nasze zaufanie do PO.

Nie widzę przyszłości dla Nowoczesnej. Odkąd została powołana na przewodniczącą "syndyk masy upadłościowej" - pani Katarzyna Lubnauer, która ma doświadczenie w tej materii, bo likwidowała już kilka ugrupowań - to wiedziałem, że to będzie koniec Nowoczesnej. W tej chwili zbliżamy się do ogłoszenia tego końca

- ocenił w rozmowie z Niezalezna.pl poseł ugrupowania Kukiz'15 Tomasz Rzymkowski.

W ocenie posła "nie można jednak zrzucać odpowiedzialności tylko na panią Lubanuer".

Moim zdaniem projekt Nowoczesna miał od samego początku na celu zebranie tych, którzy nie chcieli głosować na PO w 2015 r., a był w stanie kupić projekt firmowany przez Leszka Balcerowicza, potem pojawił się Ryszard Petru. Pomopowanie w sondażach zakończyło się wynikiem 7 proc., ale bardzo szybko można było zobaczyć, że Nowoczesna od PO niewiele się różni, patrząc chociażby na kadry - wielu ludzi z Nowoczesnej pracowało w kancelarii prezydenta Bronisława Komorowskiego, byli też związani z Unią Wolności. To pokazuje, że to był ten sam pień, może nawet bardziej na lewo niż Platforma

- dodał Tomasz Rzymkowski.

 

Źródło: niezalezna.pl

#Kukiz'15 #Tomasz Rzymkowski #Katarzyna Lubnauer #Nowoczesna