Podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji Obrony Narodowej poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Poncyliusz pytał, ile „nas kosztują żołnierze Stanów Zjednoczonych w Polsce za 2019 rok”.
- Jaką kwotę polski podatnik zapłacił za to bezpieczeństwo? Nadchodzącą wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych postrzegam jako branie kredytu na mój dowód osobisty, o którym nawet dziś nie wiem
- mówił Poncyljusz.
Na te słowa zwrócił uwagę na Twitterze poseł PiS Leszek Dobrzyński.
Sejm. Komisja Obrony. Poseł Poncyljusz: „Andrzej Duda chce za nasze pieniądze, nie wiadomo po co ściągać do Polski amerykańskich żołnierzy”.
— Leszek Dobrzyński (@l_dobrzynski) June 18, 2020
Poseł Bartosz Kownacki -także odnosząc się do wypowiedzi posła Poncyljusza- zwrócił się z otwartym pytaniem, czy podobnego zdania jest kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski.
"Niebywałe w dniu dzisiejszym, podczas posiedzenia Komisji Obrony politycy PO poddawali w wątpliwość zasadność stacjonowania wojsk amerykańskich. Czy to oznacza, że Rafał Trzaskowski będzie domagał się wyprowadzenia wojsk sojuszniczych z Polski?"
- czytamy we wpisie.
Niebywałe w dniu dzisiejszym, podczas posiedzenia Komisji Obrony politycy PO poddawali w wątpliwość zasadność stacjonowania wojsk amerykańskich. Czy to oznacza, że @trzaskowski_ będzie domagał się wyprowadzenia wojsk sojuszniczych z Polski ???
— Bartosz Kownacki (@KownackiBartosz) June 18, 2020
O zajście na dzisiejszym posiedzeniu sejmowej komisji zapytaliśmy jej członka - Bartosza Kownackiego.
- Podczas dyskusji nad zatwierdzeniem budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej, została wywołana nieodpowiedzialna i skandaliczna dyskusja o to, ile wojska amerykańskie w Polsce kosztują - relacjonował nam Kownacki.
Jak mówił, "zaczęły padać stwierdzenia, że obecność wojsk USA na ścianie wschodniej nie zwiększa bezpieczeństwa Polski, bo zanim te wojska zostałyby użyte, to wojska rosyjskie byłyby w Warszawie".
- Taka dyskusja nie powinna mieć miejsca, tym bardziej na kilka dni przed wizytą prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych
- przyznał polityk.
Zastanawiał się, że "być może to frustracja z powodu, że wojska amerykańskie mają być przeniesione z Niemiec do Polski, jest tak duża, że dała upust".
- W tym momencie, gdy toczy się tak ważna dyskusja, słowa pana posła Poncyljusza to totalny brak rozwagi politycznej - mówił dalej.
- Jeśli to było nieporozumienie, oczekuję od polityków Koalicji Obywatelskiej, ale też od samego kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego, że powie otwarcie, że on będzie wspierał nadchodzące negocjacje o obecności wojsk amerykańskich w Polsce. Oczekuję od Platformy Obywatelskiej jasnej deklaracji; bez względu na to, kto zostanie prezydentem
- zwrócił się bezpośrednio do politycznych oponentów poseł PiS.