Takie wypowiedzi świadczą o absolutnym braku kompetencji – ocenił dziś w rozmowie z Michałem Rachoniem w programie #Jedziemy rzecznik rządu Piotr Müller. Odniósł się do słów polityków opozycji, którzy wypowiadali się na temat Krajowego Planu Odbudowy.
Wczoraj politycy Platformy Obywatelskiej zabrali glos w kontekście Krajowego Planu Odbudowy. Jak powiedziała poseł Izabela Leszczyna – opierając się na tym, co pisało „Deutsche Welle”, że KE podważyła mechanizmy monitorujące w KPO.
Redaktor pytał, czy Polska ma już jakieś oficjalne informacje w tej sprawie? Póki co ukazała się tylko publikacja niemieckiej telewizji publicznej na ten temat.
Żadnego komunikatu w formie oficjalnej nie ma. To jest typowe niestety dla tych działań w biurokracji w niektórych obszarach Unii Europejskiej, tzn., że najpierw pojawiają się artykuły medialne, a później albo pisma nie ma, albo jest dużo łagodniejsze. W związku z tym nakręcanie takiego medialnego obrazu jest bardzo nad wymiar, co później się okazuje
– tłumaczył Piotr Müller.
Rzecznik rządu proszony był o opisanie mechanizmów monitorowania w KPO. Politycy Platformy Obywatelskiej twierdzą, że są one niewystarczające, że nie są w odpowiedni sposób zbudowane oraz że rola samorządów w tej kwestii jest niewystarczająca.
"Fundusz Odbudowy to tylko jeden komponent środków unijnych. Jest jeszcze klasyczna polityka budżetowa UE i ona funkcjonuje również na takich zasadach, że współdziałanie jest samorządów. Druga rzecz jest taka, że w ramach Krajowego Planu Odbudowy jest komitet monitorujący, inne narzędzia weryfikacji, audytu i kontroli – to jest normalne przy wydawaniu środków publicznych. Nic więcej tam dodawać nie trzeba" - podał.
Dodał, że Polska na tle innych krajów Unii Europejskiej, we wszystkich raportach, nawet Komisji Europejskiej, jeśli chodzi o absorpcję środków unijnych i ich rzetelne wydatkowanie – jest na czołowych miejscach w rankingu wszystkich krajów UE.
Michał Rachoń pytał jak wygląda dalej formalna część procedury związana z Krajowym Planem Odbudowy. W tej sprawie również nie ma jasności wśród polityków opozycji. „Jacek Protas mówił, że rząd wprowadził parlament w błąd, nie informując o tym, że ma mieć miejsce dialog techniczny z Komisją Europejską. Wszyscy, którzy sprawą się interesują wiedzą, że to jest kolejny etap po przesłaniu przez Polskę polskiej wersji dokumentu” – stwierdził redaktor.
Takie wypowiedzi świadczą o absolutnym braku kompetencji i wystarczy poczytać dokumenty krajowe i unijne, by o tym wiedzieć, że tak wygląda mechanizm konsultowania ostatecznego kształtu krajowych planów odbudowy poszczególnych krajów Unii Europejskiej
- powiedział rzecznik rządu.
Odnosząc się do tego co dzieje się w Senacie zauważył:
Senat będzie teraz przez miesiąc deliberował na temat o ustaw, która ma pięć zdań, zamiast od razu przegłosować ten dokument. To stawia Senat i Polskę w dziwnym świetle, ponieważ to naprawdę nie jest wyjątkowo skomplikowane przeczytać jednostronicowy dokument i zastanowić się, czy należy go przyjąć, czy nie. Tak naprawdę to co dzieje się w Senacie, jest odbiciem wewnętrznych konfliktów w Platformie Obywatelskiej i niestety na tym cierpi cały proces ratyfikacji i szybkiej możliwości uruchomienia tych środków
– dodał.
#Jedziemy | 💬 @PiotrMuller u @michalrachon: Ustawa dotycząca ratyfikacji Funduszu Odbudowy ma kilka zdań. Senat zamiast deliberować, powinien od razu ją przegłosować. To, co obecnie dzieje się w Senacie, jest odbiciem wew. konfliktów w PO. Stawia to Polskę w dziwnym świetle. pic.twitter.com/Vewi6Ff5w6
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) May 20, 2021