Pogrzeb zabitego na służbie policjanta, mł. asp. Michała Kędzierskiego, odbył się w piątek, w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Raciborzu. Na koniec uroczystości, głos zabrał inspektor Łukasz Krebs, komendant powiatowy policji w Raciborzu. W imieniu zgromadzonych, a w szczególności funkcjonariuszy i pracowników raciborskiej policji pożegnał zabitego kolegę.
Podczas dzisiejszej uroczystości w Pałacu Prezydenckim z okazji Dnia Strażaka, uczczono pamięć śp. asp. Michała Kędzierskiego, funkcjonariusza Komendy Powiatowej @PolskaPolicja w Raciborzu, który został zastrzelony podczas pełnienia służby. pic.twitter.com/ivC5CoEIcR
— MSWiA (@MSWiA_GOV_PL) May 7, 2021
"Odszedł od nas nagle. Pozostawił po sobie rodzinę w rozpaczy, a nas wszystkich, którzy z nim pracowali, w głębokim żalu. W sercach naszych pamięć o Tobie trwać będzie wiecznie. Niezbadane wyroki opatrzności sprawiły, że w sile wieku nadszedł dla niego czas zakończenia ziemskiej wędrówki"
- mówił komendant. W kilku słowach przypomniał ścieżkę kariery i wielki zaangażowanie mł. asp. Kędzierskiego.
"Zawsze pomocny, zawsze gotowy poświęcić swój czas dla innych. Nigdy nikomu nie odmówił pomocy. Michał chciał być policjantem, chciał pomagać innym"
– zaznaczył w swojej przemowie. "Drogi przyjacielu spoczywaj w pokoju. Cześć Twojej pamięci" – zakończył.
Dzisiaj, w samo południe, także na Podkarpaciu zawyły policyjne syreny. Policjanci zatrzymali radiowozy, włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe oddając hołd asp. Michałowi Kędzierskiemu, który zginął służąc Ojczyźnie. Cześć Jego pamięci! pic.twitter.com/w0cVehV4Ac
— Podkarpacka Policja (@Rz_Policja) May 7, 2021
Mł. asp. Michał Kędzierski zginął we wtorek rano podczas interwencji przy ul. Chełmońskiego w Raciborzu, przy próbie wylegitymowania mężczyzny, który podając się za policjanta, w ubiorze przypominającym mundur, próbował kontrolować kierowców. Podczas policyjnej interwencji wyciągnął broń i oddał strzały w kierunku klatki piersiowej policjanta. Ranny funkcjonariusz był reanimowany, najpierw przez kolegę z patrolu, potem kolejnych policjantów i medyków, którzy pojawili się na miejscu. Niestety nie udało się go uratować. Bandyta został obezwładniony i zatrzymany. W czwartek sąd aresztował go na trzy miesiące.
Michał Kędzierski miał 43 lata, w policji służył od 2011 r.