Po skandalu w Ikei - Bodnar wreszcie zareagował! "Rzecznik dostrzega problem"
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar podjął z urzędu do wyjaśnienia sprawę pracownika zwolnionego, ze względu na jego poglądy związane z wyznawaną religią. Stało się to jednak dopiero po nagłośnieniu skandalu w mediach i krytyce, że RPO milczy. W komunikacie pojawił się także fragment raportu z badań zleconych przez RPO, z którego wynika, że "czynnikiem zwiększającym ryzyko dyskryminacji jest silne utożsamianie się z daną religią i ujawnienie swojego zaangażowania w miejscu pracy".
Biuro RPO przekazało dzisiaj, że rzecznik zwróci się do właściwych podmiotów o niezbędne informacje.
"Rzecznik, jako niezależny organ ds. równego traktowania, dostrzega problem dyskryminacji ze względu na wyznanie w zatrudnieniu"
– zaznaczono w informacji.
Biuro podało, że przeprowadzone na zlecenie RPO badania potwierdziły w praktyce ten problem i ujawniły najczęściej spotykane mechanizmy wykluczenia.
W komunikacie RPO pojawiło się również takie zdanie.
"Co warte podkreślenia, dyskryminacja ze względu na wyznanie w miejscu pracy może dotyczyć zarówno przedstawicieli mniejszości religijnych, jak i dominującej większości, a czynnikiem zwiększającym ryzyko dyskryminacji jest silne utożsamianie się z daną religią i ujawnienie swojego zaangażowania w miejscu pracy"
– wskazano.
Źródło: PAP, niezalezna.pl
