W trakcie sobotniej konferencji PO padł m.in. pomysł, aby mandatu posła czy senatora nie wiązać i nie łączyć z pracą w spółkach skarbu państwa. Sprawę skomentował w programie Michała Rachonia "Minęła 20" Adam Andruszkiewicz, który zaznaczył, że "jeśli PO chce takie koncepcje realizować - proponujemy, żeby rozpoczęła od siebie". - PO powinna dodać, że ten pomysł ma dotyczyć tylko jednej sceny politycznej, natomiast nie dotyczy samorządowców związanych z obozem Platformy, którzy również zasiadają w różnego rodzaju radach, zarządach, pracują w spółkach miejskich - dodał.
W sobotę na konferencji pod hasłem "Czas na zmiany" przewodniczący PO Borys Budka i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaprezentowali pomysł sformowania "Koalicji 276" – tylu posłów i posłanek trzeba, by odrzucić w Sejmie weto prezydenta. "Koalicja 276" miałaby być platformą współpracy opozycyjnych: KO, Polski 2050, Lewicy i PSL.
Budka zapowiedział m.in. powołanie na nowo TK i KRS, wprowadzenie Centralnego Rejestru Jawności, powołanie niezależnego prokuratora generalnego i specjalnego prokuratora śledczego, by rozliczać afery.
Trzaskowski zapowiedział zwiększenie nakładów na służbę zdrowia, a także zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem dot. likwidacji TVP Info i abonamentu RTV. Zaproponował likwidację Funduszu Kościelnego i zastąpienie go odpisem podatkowym. Przedstawiciele Lewicy wyrazili zaskoczenie użyciem logo ich ugrupowania na imprezie PO.
Konwencja Platformy - "recepty" zamiast programu#Minęła20 #wieszwięcej pic.twitter.com/c3OMhlBvpx
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) February 8, 2021
Ze strony PO padł też pomysł, aby mandatu posła, czy senatora nie wiązać i nie łączyć z pracą w spółkach skarbu państwa.
Sprawę skomentował w programie Michała Rachonia "Minęła 20" Adam Andruszkiewicz.
- Ta konwencja była dość zabawna. PO powinna w czasie swojej konwencji dodać, że ten pomysł ma dotyczyć tylko jednej sceny politycznej, natomiast nie dotyczy samorządowców związanych z obozem Platformy, którzy również zasiadają w różnego rodzaju radach, zarządach, pracują w spółkach miejskich
- wyliczał, dodając, że warto przyjrzeć się swoim podwórkom, a dopiero potem pokazywać palcem na inne.
Jak zaznaczył, wydaje się, iż jest oczekiwanie ze strony opozycji, że "zanim PO wejdzie w proponowane sojusze, np. z Szymonem Hołownią, warto spełnić te postulaty i zrzec się stanowisk w spółkach miejskich."
- Jeśli PO chce takie koncepcje realizować - proponujemy, żeby rozpoczęła od siebie
- powiedział.