Według prezesa PiS obecnie piłka nożna stała się zjawizkiem narodowym. Przyznaje również, że udział polskiej reprezentacji w mistrzostwach zawsze budził sporo emocji.- Mam nadzieję, że będzie dużo, dużo lepiej niż w poprzednich latach. Mam nadzieję, że wyjdziemy z grupy. A w głębi serca chciałbym, żeby Polska zaszła tak daleko jak w przeszłości, na mistrzostwach świata, kiedy zdobywaliśmy medale i stawaliśmy na podium. Co prawda nie byliśmy wtedy w finale, ale byliśmy w samej czołówce, dwukrotnie kończąc na trzecim miejscu - przyznaje Jarosław Kaczyński.
- Trzeba odrzucić to, co się działo wtedy po przegranych meczach Polski wśród kibiców. Także u mnie na Żoliborzu, na ul. Mickiewicza - gdzie mieszkam, kiedy wykrzykiwano: Polacy, nic się nie stało. Trzeba grać ostro. Jak się przegrywa, to się stało. To trzeba sobie uświadomić. Ten czas minimalizmu, mikromanii narodowej powinien minąć. I nie tylko w piłce nożnej. Ale w szerszej skali. Piłka nożna to dziś zjawisko narodowe, sięgające nawet do sfery politycznej. Jeżeli chodzi o kondycję narodu, o jego pozycję – mówi Jarosław Kaczyński.