Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Pierwszy wyrok po myśli Grodzkiego. Sakiewicz: W sądach dalej obowiązuje doktryna Neumanna

Jeżeli prof. Grodzki będzie się raz chował za immunitetem, a raz za utajnianiem procesów, to opinia publiczna nie będzie miała najmniejszej szansy dowiedzieć się o sprawie - powiedział niezalezna.pl redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz, odnosząc się do zobowiązania prof. Agnieszki Popieli do przeprosin marszałka Senatu przez Sąd Rejonowy w Szczecinie. Pytany o możliwe uchylenie immunitetu marszałkowi Senatu, przyznał, że "włos z głowy Grodzkiemu nie spadnie, jeśli nic złego nie zrobił".

fot. Fotomag/Gazeta Polska

"Dobre wiadomości dla Marszałka Tomasza Grodzkiego. Sąd uznał, że Agnieszka Popiela zniesławiła Go swoimi wpisami i zobowiązał ją do przeproszenia Pana Marszałka"

 - napisał mec. Dubois na swoim profilu w jednym z portali społecznościowych.

- Sam proces, tak jak wszystkie procesy karne, które wytacza prof. [Tomasz -red.] Grodzki, jest tajny. Jeżeli prof. Grodzki będzie się raz chował za immunitetem, a raz za utajnianiem procesów, to opinia publiczna nie będzie miała najmniejszej szansy się dowiedzieć o sprawie - rozpoczął Sakiewicz.

Zaznaczając, że „nie wiemy, w jaki sposób zachowywał się sędzia, z całą pewnością w sądach dalej obowiązuje „doktryna Neumanna”, która chroni szczególnie takich ludzi jak Grodzki”.

- Apelowałbym do wszystkich ludzi dobrej woli, żeby postawili się w roli skrzywdzonych przez osoby, które wymuszały łapówki, gdziekolwiek by się to nie zdarzyło. Poszkodowani w poszukiwaniu sprawiedliwości są po raz kolejny karani, za to, że mają odwagę powiedzieć, co się stało

- ocenił naczelny „GP” i „GPC”.

- Jeśli istnieje jakakolwiek elementarna sprawiedliwość, jeżeli istnieje jakakolwiek wrażliwość na krzywdę ludzką to dzisiaj wszyscy, niezależnie od strony politycznej, powinni stanąć po stronie tych ludzi, którzy są podwójnie krzywdzeni - mówił nam dalej.

Dopytywany, czy uchylenie immunitetu marszałkowi Senatu jest możliwe, przyznał:

„Pytanie czy w większości senackiej znajdzie się choćby jeden sprawiedliwy, jeden człowiek wrażliwy na krzywdę ludzką, choćby jeden, który będzie chciał poznać prawdę”.

- Wraz z uchyleniem immunitetu włos z głowy Grodzkiemu nie spadnie, jeśli nic złego nie zrobił - podkreślił Sakiewicz.

Redaktora dopytaliśmy o też o wpis sprzed kilku dni, w którym sugerował, że „senator od Szymona Hołowni zdecyduje o losach marszałka Grodzkiego”. Chodzi o senatora Jacka Burego, który w styczniu br. dołączył do Polski 2050 Szymona Hołowni.

- Kompletnie nie znam poglądów pana senatora. Nie wiem, czy będzie kiedykolwiek chciał zaistnieć jako ten, który przeciwstawił się złu. Spośród 51 senatorów opozycji, każdy ma szanse pokazać, że jest coś więcej, niż tylko interesy polityczne. Że istnieją jeszcze zwykli ludzie, których krzywda jest ważniejsza niż jakiekolwiek interesy polityczne. Ci ludzie czują się pokrzywdzeni; trzeba oddać im sprawiedliwość

- podsumował.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Tomasz Grodzki

Aleksander Mimier,Albicla.com@OlekMimier