W ostatnich dniach w sieci przetoczyła się i dalej przetacza fala hejtu wymierzona w studenta Uniwersytetu Warszawskiego i członka Młodzieżowego Klubu "GP", Oskara Szafarowicza. Powodem były internetowe wpisy, w których odnosił się do sprawy pedofilii na zapleczu zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej. Nagonka na Szafarowicza poskutkowała m.in. skierowaniem do władz Uniwersytetu Warszawskiego wniosku o skreślenie go z listy studentów Wydziału Prawa i Administracji. Fali hejtu towarzyszą groźby kierowane nie tylko pod adresem Oskara Szafarowicza, ale również jego rodziny.
W obronie studenta UW wystąpiły Kluby "Gazety Polskiej", które wystosowały list otwarty-petycję do władz warszawskiej uczelni. Zachęcamy wszystkich naszych czytelników do złożenia podpisu pod petycją.
Petycja w obronie Oskara Szafarowicza - KLIKNIJ
A oto pełna treść listu otwartego środowiska Klubów "GP".
Wobec zła nikt nie może pozostać obojętnym. W ostatnich dniach środowiska lewicowo-liberalne rozpętały i z żelazną konsekwencją realizują perfidną nagonkę na Oskara Szafarowicza – studenta prawa Uniwersytetu Warszawskiego, działacza FM Prawa i Sprawiedliwości i członka Młodzieżowego Klubu Gazety Polskiej .
Ten zaangażowany w działalność publiczną odważny, młody patriota w następstwie medialnych ataków zalewany jest lawiną gróźb, dotykających również Jego rodzinę. Jednocześnie grupa osób funkcjonujących w społeczności akademickiej, przyłączyła się do akcji dyskredytującej, inicjując przedsięwzięcie mające na celu relegowanie Oskara Szafarowicza z uczelni.
Metody działań wymierzonych w Oskara Szafarowicza noszą znamiona dyskryminacji ze względu na poglądy. Pretekstem próby złamania młodego prawicowego działacza stało się udostępnienie przez Niego w social mediach informacji prasowej o aferze pedofilskiej w szczecińskiej PO. Wiele wskazuje na to, że nagonka i próba uciszenia działalności Oskara Szafarowicza ma wywołać efekt mrożący i zniechęcić innych młodych ludzi o konserwatywnych poglądach do angażowania się w życie publiczne i odważnego manifestowania swoich przekonań.
Nie możemy zgadzać się na ograniczanie wolności słowa oraz wymiany myśli na uniwersytecie, który powinien stanowić forum ścierania się myśli i różnych punktów widzenia. Nie możemy godzić się na jawne łamanie artykułu 54 Konstytucji, gwarantującego każdemu wolność wypowiedzi. Nie możemy akceptować powrotu do najciemniejszych czasów PRLu i komunistycznej cenzury oraz wykluczania z Uniwersytetu Warszawskiego za poglądy sprzeczne z dominującym na uczelni nurtem.
Apelujemy zatem do władz Uniwersytetu Warszawskiego o zakończenie postępowania przeciw Oskarowi Szafarowiczowi oraz zapewnienie pełnej wolności słowa i wyrażania poglądów oraz pluralizmu w dyskusjach akademickich na uczelni, jak również o powstrzymanie fali hejtu, która spotyka młodego działacza prawicowego ze strony części społeczności akademickiej, zwłaszcza wykładowców.