Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Petru rzadko teraz się odzywa, ale jak już złapie za mikrofon... Oj, nie lubi on Lubnauer

Ryszard Petru - od kiedy został ograny przez Katarzynę Lubnauer - nie ukrywa niechęci do nowej szefowej Nowoczesnej. I dość często daje temu wyraz.

Nowoczesna dołuje w sondażach, trwa równocześnie walka o przywództwo. Ryszard Petru najwyraźniej nie może przeboleć, jak został wywalony ze stołka. Do tego politycy z tego ugrupowania kompromitują się w publicznych wystąpieniach.

Reklama

Dzisiaj już pisaliśmy o jednym wyskoku polityka Nowoczesnej. Piotr Misiło stał się obiektem kpin, gdy dzisiaj - w programie "Woronicza 17" - pochwalił się interpelacją do szefa MON i pytaniem, czy kartami płacono... za narkotyki.

CZYTAJ WIĘCEJ: Odlot "gwiazdora" z Nowoczesnej. Misiło ciekawy, czy za narkotyki płacono... kartą!

Od dawna mało kto poważnie traktuje dużą część polityków Nowoczesnej, a oni co rusz potwierdzają kiepską opinię. Skutki widać doskonale w sondażach.

Do tego dochodzą wewnątrzpartyjne rozgrywki. Petru w dalszym ciągu boleje nad tym, że nie chcą go w partii, którą zakładał.

Kilka dni temu na antenie Polsat News zapytany o sondaże partyjne, gdzie poparcie dla Nowoczesnej jest na skraju progu wyborczego, czyli ok. 5-6 proc., odparł: "niepokoję się sondażami".

- Jestem bardzo zaniepokojony tym trendem. Wiem o tym, że jest negatywny. Trzeba go przełamać. Trzeba pokazać zmianę, nowe pomysły, nowe inicjatywy - stwierdził.

CZYTAJ WIĘCEJ: Petru się nie patyczkuje. Sugeruje, że przewodnictwo Lubnauer prowadzi Nowoczesną do wyborczej porażki

A teraz już wprost zakpił z obecnego szefostwa.

 

Reklama