Ryszard Petru był dziś gościem redaktora Roberta Mazurka w RMF FM. Jak nietrudno zgadnąć, występ byłego lidera Nowoczesnej stał się już hitem internetu. W tym roku obchodzimy 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę, więc Petru przyznał, jak wyobraża sobie te uroczystości. Oj, popłynął daleko!
Petru mówił, że Polacy nie są gotowi na wspólne świętowanie 100-lecia odzyskania niepodległości. Dlatego zaprezentował swoją wizję takich uroczystości. Wypowiedź okrasił ciekawym stwierdzeniem "gdybym był premierem czy prezydentem...
Mogę panu powiedzieć, jak ja wyobrażam sobie 100-lecie niepodległości w Polsce. Gdybym był premierem czy prezydentem, zaprosiłbym przywódców Unii Europejskiej na wielkie święto 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Trzeba przypomnieć oczywiście polską historię, pokazać że Polska ma dłuższą historię niż sto lat, żeby nie powstało wrażenie, że jesteśmy tak młodym krajem, a jednocześnie myślę, że to byłby doskonały moment, żeby ogłosić datę wejścia Polski do strefy euro.
- wypalił Petru.
Widocznie polityk nie wie, jakie zdanie o wejściu do strefy euro mają Polacy. Blisko 50 procent naszych rodaków uważa, że przyjęcie waluty euro przez Polskę byłoby czymś złym. Nie jest więc to chyba najlepszy scenariusz na 100-lecie odzyskania niepodległości...
CZYTAJ WIĘCEJ: Polacy mówią „nie” walucie euro w naszym kraju