Materiał "Superwizjera" jest nie tylko podstawą do delegalizacji organizacji "Duma i Nowoczesność", ale i podstawą do postawienia jej zarzutów w procesie karnym - uważa wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, który w Radiowej Trójce był pytany o ujawnione nagrania ze spotkań neonazistów, którzy między innymi obchodzą urodziny Adolfa Hitlera.
Patryk Jaki w radiowej Trójce stanowczo ocenił faszystowskie zachowania ukazane w materiale TVN24.
- Ja jestem zdeterminowany w jednej sprawie: że każde przejawy tego typu działania trzeba w sposób stanowczy, siłą państwa zwalczać - powiedział Jaki.
Według wiceministra sprawiedliwości materiał pokazuje, że w polskim społeczeństwie nie ma przyzwolenia na takie zachowania, bo spotkania faszystów organizowane są w ukryciu.
- Samo to zdarzenie jednak paradoksalnie pokazuje, że w Polsce nie jest tak źle, jakby się wielu wydawało, ponieważ okazuje się, że ci ludzie muszą się spotykać gdzieś w lasach, chować się, ponieważ nie ma powszechnej akceptacji w społeczeństwie dla takich zachowań - dodał.
- My w sposób stanowczy zwalczaliśmy i będziemy zwalczać tego typu zachowania
- zapewnił wiceminister, dodając, że obejmuje to również propagowanie drugiego wielkiego totalitaryzmu, którym był komunizm.
- Moim zdaniem (ten materiał) nie tylko jest podstawą do delegalizacji tej organizacji, ale podstawą do postawienia zarzutów w procesie karnym - ocenił wiceminister.