Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Solidarność jest teraz koniecznością. Lider PSL: Prosimy o to wszystkie strony sporu politycznego

- Solidarność i odpowiedzialność jest jedyną możliwą odpowiedzią na politykę wojny hybrydowej realizowaną przez kieszonkowego dyktatorka. PSL deklaruje solidarność i chęć współpracy, prosimy o to wszystkie strony sporu politycznego - powiedział szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał też pewne "ale".

Twitter/ SejmRP

We wtorek odbywa się posiedzenie Sejmu poświęcone sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

- Nadzwyczajne sytuacje wymagają nadzwyczajnych działań, wymagają przede wszystkim odpowiedzialności i solidarności. Systemowa, zaplanowana polityka wojny hybrydowej precyzyjnie realizowana przez kieszonkowego dyktatorka jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski, Polek i Polaków i Europy

- mówił we wtorek w Sejmie prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Apel o solidarność

Podkreślił, że "dziś solidarność i odpowiedzialność jest jedyną możliwą odpowiedzią na to zagrożenie". Podkreślił jednocześnie, że solidarność "to nie działanie jednokierunkowe" i nie można jej wymagać "bez informowania". "To informowanie i tu, w wysokiej izbie, i wszędzie, gdzie się spotykamy, jest po prostu konieczne, jest warunkiem solidarności" - wskazywał.

Podkreślił, że w imieniu swoim, klubu Koalicji Polskiej i PSL deklaruje solidarność oraz chęć współpracy.

- W obliczu zagrożenia, obrony polskiej granicy, wsparcia dla funkcjonariuszy i żołnierzy, tych wszystkich, którzy skutecznie bronią polskiej granicy, jesteśmy gotowi do solidarności i prosimy o tę solidarność wszystkie strony sporu politycznego

- oświadczył.

Nie możemy ulec Łukaszance

Kosiniak-Kamysz podkreślał, że to białoruskie służby są odpowiedzialne za kryzys na granicy. "Nie możemy ulegać presji reżimu Łukaszenki i jego działania, które ma zdestabilizować nas wewnętrznie, zdestabilizować Unię Europejską" - kontynuował polityk.

Szef PSL podkreślał również wagę solidarności w ujęciu międzynarodowym. "Jest potrzebna Rada Europejska, o której zwołanie wnioskujemy do pana premiera od kilku tygodni. Ten wniosek powinien już wpłynąć do Brukseli. Jest potrzebne zaangażowanie struktur wszystkich unijnych oraz doświadczenia na przykład Frontexu" - powiedział, podkreślając jednocześnie, że polscy funkcjonariusze "bardzo dobrze w tak trudnych warunkach sobie radzą".

Kosiniak-Kamysz pytał również premiera, czy były podejmowane działania w OBWE i w Radzie Europy w sprawie sytuacji na granicy. "Czy został uruchomiony rzecznik praw człowieka przy Radzie Europy i czy te działania zostały podjęte? Te wszystkie organizacje międzynarodowe za ten kryzys też muszą być solidarnie z nami odpowiedzialne" - wskazywał.

- Z naszej strony musi być też zaproszenie do współpracy. Kryzys graniczny nie jest kryzysem migracyjnym w klasycznym ujęciu. Przecież on jest wywołany, jak słusznie tu wszyscy podkreślają, przez systemowe, zorganizowane działanie oszukiwania ludzi, którym za gigantyczne pieniądze daje się złudną nadzieję przepustki do lepszego świata

- wskazywał.

Uruchomienie UE

Jego zdaniem "musi pójść wyraźny sygnał" nie tylko do polskich placówek dyplomatycznych. Lider PSL podkreślał, że konieczne jest "uruchomienie dyplomacji europejskiej, unijnej, po to, by zablokować informacje rozprzestrzeniające się w mediach, social mediach, które docierają do obywateli Iraku szczególnie i innych państw na temat tego, że tu jest dobra ścieżka tranzytowa".

Polityk przekonywał, że "w geście odpowiedzialności europejskiej i światowej (trzeba) zablokować kanały transportowe do Mińska i uczynić wszystko, by linie lotnicze, nie tylko białoruskie (...), ale wszystkie inne szklaki tranzytowe zostały zablokowane". Kosiniak-Kamysz podkreślił, że sytuacji nie da się rozwiązać jedynie działaniami na granicy, ale "są potrzebne działania dyplomatyczne".

Kosiniak-Kamysz oświadczył, że sprawę sytuacji na polsko-białoruskiej granicy trzeba "wyjąć z codziennych naszych przepychanek, sporów, kłótni czasem, (...) inaczej nie zapewnimy bezpieczeństwa nie tylko w najbliższym czasie, ale kolejnym pokoleniom". "Do tej współpracy i pracy na rzecz ochrony granicy Polski i niepodległości jesteśmy zawsze gotowi. Niech żyje Polska" - zakończył wystąpienie polityk PSL.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP