Ojciec Święty powiedział wiernym, że „wiara inspiruje miłość” do bliźniego, a miłość ta „strzeże wiary”. Wezwał ich, by nie kierowali się swoją wygodą i własnymi interesami.
Przemawiając w południe do wiernych zebranych na modlitwie Anioł Pański w Watykanie papież podkreślił, że warunkiem tego, by być gotowym na spotkanie z Bogiem „jest nie tylko wiara, ale i życie chrześcijańskie bogate w miłość do bliźniego”.
Jeśli pozwolimy się kierować tym, co wydaje się wygodniejsze, realizacją własnych interesów, nasze życie staje się jałowe, niezdolne do tego, by dać życie innym
– mówił Franciszek.
Dodał, że żyjąc tak nie gromadzi się oliwy do „lampki wiary”, która w ten sposób zgaśnie w chwili spotkania z Bogiem albo, jak stwierdził, „jeszcze wcześniej”.
Jeśli natomiast czuwamy i staramy się czynić dobro poprzez gesty miłości, dzielenia się, służby drugiemu przeżywającemu trudności, możemy być spokojni, że będziemy gotowi na spotkanie z Bogiem
– zauważył papież.