10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Państwo opresyjne. Tomasz Sakiewicz o tym, w co zamienił Polskę Tusk

Co Polacy myśleli o własnym państwie w czasach komunizmu? Po pierwsze to, że nie jest własne. Po drugie, że jest niewydolne. Po trzecie, że jest opresyjne. W ciągu roku od wyborów polskie państwo zaczęło nabierać cech PRL.

Donald Tusk
Donald Tusk
Pegaz - Gazeta Polska

Oczywiście jeszcze daleko do tego, co mieliśmy za komuny, ale komunę też nie od razu wybudowano. Poczucie utraty państwa milionom ludzi zafundowały nie tyle wybory, co likwidacja demokratycznych instytucji i rosnąca zależność od Berlina. To odczucie jest zawsze fatalne, bo ustawia obywatela w kontrze do działań władzy. Niewydolności państwa masowo doświadczyliśmy w czasie powodzi. Tępa, gomułkowska propaganda zamiast realnych działań, cenzura niewygodnych informacji i prześladowanie tych, którzy mówią coś, czego władza nie chce. To, że elementem rządowej propagandy stały się nawet prognozy meteorologiczne przed powodzią, przebija komunę. A zapewnienia Tuska o wytrzymałości tamy, dwie godziny przed jej pęknięciem, można by potraktować jak scenariusz filmu Barei, gdyby nie to, że doprowadziły do autentycznych tragedii. Za to samo powinien mieć zarzuty prokuratorskie. 

Największą szkodą wyrządzaną Polsce jest budowanie wrażenia opresyjności przez nielegalnie działający wymiar sprawiedliwości. Jak obywatel ma godzić się z tym, że jest ścigany przez prokuratora, o którym Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy i wiele autorytetów prawnych orzekły, że działa nielegalnie? Z kolei jak ma przystawać na wyroki sędziów, jeżeli premier i minister sprawiedliwości mówią, że są nielegalne? Dochodzi do tego możliwość ścigania każdego, kto miał dostęp do rządowych funduszy (nawet na poziomie zwykłego obywatela), ściganie podyktowane niezrozumiałymi dla wielu rozgrywkami politycznymi, prześladowanie za udział w demonstracjach (mamy już takie przykłady) i wreszcie aresztowania za wpisy w internecie ostrzegające przed szabrownikami. 

Takie państwo będzie przez ludzi traktowane wrogo, czyli nie będą chcieli z nim współpracować, płacić na niego podatków i szanować nawet rozsądnych przepisów. To musi wpływać i już wpływa na sytuację gospodarczą. Pomijając brak przygotowania kadry menedżerskiej i zwykłą nieudolność, czynnik poczucia nielegalności i opresyjności jest bardzo istotny w zrozumieniu załamywania się finansów publicznych. Nikt rozsądny dla takiego państwa nie będzie się poświęcał, a przejawem zaradności zaczyna być umiejętność robienia go w konia. Czysta komuna. Komuna upadła nie dlatego, że pokonano ją militarnie, a nawet nie pod wpływem strajków. Doszło do tego, bo była niewydolna, a ludzie nie akceptowali pod jej koniec już żadnych działań władzy.

Doszli do tego po dekadach. Tusk, na tej drodze, już po roku sporo uzyskał. 


19 października (sobota) o godz. 13 zapraszam wszystkich do Warszawy na plac Zamkowy na marsz w rocznicę śmierci ks. Jerzego Popiełuszki – „Zło dobrem zwyciężaj”. Stawmy się jak najliczniej. 

A ja z Państwem spotkam się 9 października (środa) w Sulejówku, o godz. 18 w budynku Ochotniczej Straży Pożarnej. 

 



Źródło: Gazeta Polska

Tomasz Sakiewicz