Burmistrz Ostródy przyznał, że mieszkańcy miasta czekali na tę inwestycję kilkadziesiąt lat.
„Utrapieniem było stanie w korkach przed przejazdem kolejowym”
– powiedział burmistrz Ostródy Zbigniew Michalak.
"Polska jest jedna. Ostróda to też miejsce, gdzie ludzie cierpią w korkach. Każdy ma prawo, nie tylko mieszkaniec Warszawy, Gdańska, Krakowa czy Wrocławia, korzystać z dobrej komunikacji. Rząd PiS realizuje te przedsięwzięcia, które nie były robione latami”
– powiedział minister infrastruktury. Dodał, że cele rządu jest walka z wykluczeniem komunikacyjnym, a jednym z celów do poprawy sytuacji jest Fundusz Dróg Lokalnych.
„W tym roku wydamy na drogi lokalne 6 mld zł, w przyszłych latach kolejne pieniądze. Zrobimy to po to, by przywrócone połączenia autobusowe mogły być realizowane”
– dodał Adamczyk.
W czasie otwarcia mostu Adamczyk podkreślił, że na realizację inwestycji zdecydował się poprzedni burmistrz Czesław Najmowicz (PiS). Adamczyk przyznał, że podczas rozmów o inwestycji przestrzegał burmistrza, że budowa sparaliżuje miasto, co może się odbić na wyniku wyborów samorządowych.
„Mało jest takich samorządowców, polityków, którzy mówią: nieważne jaka będzie reakcja, ważne, że wiadukt powstanie. Jest szansa, trzeba ją zrealizować. Gratuluję tym, którzy się zdecydowali na realizację”
– mówił Adamczyk i personalnie kilka razy wymienił Czesława Najmowicza i pochodzącego z Ostródy posła PiS Zbigniewa Babalskiego. Najmowicz ostatnie wybory w Ostródzie przegrał.
Most nad torami w Ostródzie zbudował Budimex za 29 mln zł, z czego ponad 15 mln pochodziło z budżetu państwa, gmina miejska Ostróda wydała na tę inwestycję ponad 13 mln zł. Prace budowlane trwały od marca 2018 roku.
W otwarciu wiaduktu uczestniczyło ok. 200 mieszkańców Ostródy. Po nowym moście jako pierwsze przejechały pojazdy zabytkowe i motocykle.
Feta w Ostródzie?? Jako pierwsze nowym wiaduktem pojechały samochody zabytkowe ?#PolskaJestJedna#ŁączymyPolskę pic.twitter.com/9P9EIkqtfp
— Szymon Huptyś (@SzHuptys) 25 czerwca 2019
