Posłowie opozycji przystąpili do szturmu na ustawę degradacyjną, mającą pozbawić stopni komunistycznych generałów. Zdaniem PO ustawa jest „fatalnie” i „tragicznie” napisana, a wszystko jest „historyczną wrzutką” mającą… przykryć problemy rządu. - Pomimo głosów, które płyną z opozycji w obronie komunistycznych funkcjonariuszy i ich emerytur, pomimo wszystkich głosów, które domagają się likwidacji IPN-u, a to jest w programie PO, my zrealizujemy swoje zadania. Panowie z opozycji i różnych UB-eckich stowarzyszeń, wszyscy koledzy płk Mazguły i Dukaczewskiego - wszyscy oni przegrają – mówi portalowi niezależnej.pl poseł PiS Stanisław Pięta.
Posłowie opozycji krytykują każdą propozycję rządu. Nie inaczej jest z ustawą degradacyjną. Nowe prawo odbierające stopnie wojskowe m.in. Wojciechowi Jaruzelskiemu i Czesławowi Kiszczakowi ocenił Robert Kropiwnicki (PO) w programie „Woronicza 17”
- Przede wszystkim odpowiedzialność nie może być zbiorowa. Odpowiedzialność musi być indywidualna. To podstawowa zasada państwa prawa – mówił poseł PO. – Degradowanie wszystkich członków WRON jest kompletnie bez sensu. Oni powinni mieć indywidualne procesy – podkreślił poseł PO.
- Ta ustawa jest tragicznie napisana. Przeczytałem projekt tej ustawy i tam są dwie rzeczy. Po pierwsze z mocy ustawy zdegradowanie wszystkich członków WRON- i po drugi tych którzy gnębili Żołnierzy Wyklętych i ludność cywilną. To postępowanie będzie prowadził Minister Obrony Narodowej w postępowaniu administracyjnym i odwołanie będzie przysługiwało do sądów administracyjnych. A więc to sądy administracyjne będą decydowały kto ma być generałem – mówił Kropiwnicki. Po chwili dodał:
To jest zły projekt. Fatalnie napisany. Rząd próbuje zasłonić faktyczne wydatki MON-u i udział Panów Kamińskiego i Wąsika w aferze reprywatyzacyjnej. To rodzaj wrzutki historycznej
Zdaniem posłów PiS-u z kolei największą wadą ustawy to, że jest... spóźniona. Naprawia ona krzywdy i historyczne zaniedbania.
Suchej nitki na atakach posłów opozycji nie zostawia poseł PiS-u Stanisław Pięta.
- Ja rozumiem, że panowie z opozycji nie widzieli żadnych przeszkód w grzebaniu z honorami wojskowymi prokuratorów, którzy oskarżali Danutę Siedzikównę „Inkę” oraz generałów komunistycznych odpowiedzialnych za wprowadzenie stanu wojennego. Przypomnę, że z najwyższymi honorami pochowano Floriana Siwickiego i Wojciecha Jaruzelskiego.
- Rozumiem, że kolegom z opozycji nie przeszkadzały wysokie emerytury UB-eckie, które tak naprawdę zostały obniżone po 25 latach wolnej Polski. Pomimo tych wszystkich głosów, które płyną z opozycji w obronie komunistycznych funkcjonariuszy i ich emerytur, pomimo wszystkich głosów które domagają się likwidacji IPN-u, a to jest w programie PO, my zrealizujemy swoje zadania. Panowie z opozycji i różnych UB-eckich stowarzyszeń, wszyscy koledzy płk Mazguły i Dukaczewskiego - wszyscy oni ludzie przegrają. Tak jak przegrywa komunistyczne kłamstwo. Polska musi pamiętać o swoich bohaterach i honorować swoich bohaterów. Natomiast zdrajcy i kolaboranci służący Moskwie nie mogą być wynoszeni na piedestał, honorowani stopniami generalskimi i nie mogą otrzymywać wysokich emerytur
– mówi nam Stanisław Pięta, poseł PiS-u.