Policjanci z Łodzi odzyskali dwie przyczepy, z których jedną skradziono strażakom z OSP Mikołajew w Łodzi. Sprzęt pożarniczy był wykorzystywany podczas akcji ratunkowych i profilaktyczno-edukacyjnych. Ustalono podejrzanego o kradzieże, któremu grozi do 5 lat więzienia.
Jak przekazała dziś Katarzyna Zdanowska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, funkcjonariusze zgłoszenie o kradzieży przyczepy pożarniczej należącej do strażaków z OSP Mikołajew otrzymali 19 października.
"Przyczepa na co dzień wykorzystywana była podczas akcji ratunkowych i profilaktyczno-edukacyjnych. Kryminalni niezwłocznie rozpoczęli jej poszukiwania. Sprawdzali szereg poszlak, typowali sprawców. Jeden z tropów prowadził do podłódzkiej miejscowości, gdzie na terenie opuszczonej posesji policjanci odnaleźli ukryte dwie przyczepy. Jedna z nich należała wcześniej do strażaków"
– wyjaśniła Zdanowska.
Wartość odnalezionego mienia oszacowano na ok. 40 tys. zł.
Mundurowi równolegle prowadzili poszukiwania sprawcy kradzieży. Po rozpoznaniu środowisk przestępczych wytypowali, a następnie namierzyli podejrzewanego o dokonanie przestępstwa 26-latka. W przeszłości był on już notowany za konflikty z prawem. Przedstawiono mu zarzut kradzieży, co jest zagrożonego karą więzienia do 5 lat.