Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Nowe fakty ws. działań rządu Tuska po katastrofie smoleńskiej. Dworczyk krótko: Dezercja

Jednym z najważniejszych zadań dla nas jest wyciągnięcie wniosków, aby już nigdy takich błędów, jakie miały wówczas miejsce, nie wydarzyły się - ocenił dziś szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk, pytany o opublikowane wczoraj nagrania ze spotkania ówczesnego premiera Donalda Tuska z Edmundem Klichem. Opisując działania Polski po katastrofie smoleńskiej, Dworczyk powiedział: "mamy tutaj do czynienia z przykładową dezercją w sytuacji niezwykle trudnego testu, któremu państwo polskie zostało wówczas poddane".

wp.wiki-wiki.ru

W czwartek TVP1 wyemitowało fragmenty nagrania z "poufnej narady" u premiera Donalda Tuska, do której miało dojść 23 kwietnia 2010 roku. W spotkaniu uczestniczył Edmund Klich, który po katastrofie smoleńskiej został akredytowanym przedstawicielem Polski przy wojskowo-cywilnej komisji rosyjskiej (MAK) badającej przyczyny tragedii, a także: minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, sekretarz kolegium ds. służb specjalnych Jacek Cichocki, minister obrony Bogdan Klich, minister spaw wewnętrznych Jerzy Miller, zajmujący się kontaktami z rodzinami ofiar minister Michał Boni oraz szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski.

O opublikowane fragmenty z narady w Kancelarii Premiera pytany był dziś Michał Dworczyk - szef obecnej KPRM.

- Trudno oprzeć się wrażeniu, że wówczas rząd skapitulował, jeśli chodzi o wzięcie odpowiedzialności za prowadzenie najważniejszej sprawy. Cóż było po śmierci prezydenta RP, dowódców wojskowych, politycznej elity państwa polskiego pod Smoleńskiem, cóż było ważniejszego od zabezpieczenia właściwego przeprowadzenia śledztwa w tej sprawie? Pytanie jest retoryczne. Oczywiście nie było rzeczy ważniejszej

- rozpoczął polityk w TVP Info.

Wskazał, że „słuchając tych nagrań trudno oprzeć się wrażeniu, że ówczesny rząd, ówczesny premier całkowicie zrezygnowali z zaangażowania w nadzorowaniu tych spraw”.

- To dla mnie sytuacja kompletnie nie do wyobrażenia - dodał.

- Mam nadzieję, że wszystkie badania, analizy, śledztwo w tej sprawie zostanie zakończone, a osoby, które dopuściły się zaniedbań, poniosą konsekwencje. Jednym z najważniejszych zadań dla nas jest wyciągnięcie wniosków, aby już nigdy takich błędów, jakie miały wówczas miejsce, nie wydarzyły się

- mówił dalej.

[polecam:https://niezalezna.pl/386235-czym-tusk-martwil-sie-po-smolensku-blaszczak-mamy-dowod-jego-haniebnego-postepowania

Pytany, czy opublikowane nagrania skłonią do ponownego rozpatrzenia odpowiedzialności politycznej, przyznał że „jest tutaj podwójna odpowiedzialność”. - I ta polityczna, ale również Prezes Rady Ministrów jest urzędnikiem. Należy tę sprawę analizować pod kątem odpowiedzialności politycznej i takiej „urzędniczej” - wskazał Dworczyk.

- Mamy tutaj do czynienia z przykładową dezercją w sytuacji niezwykle trudnego testu, któremu państwo polskie zostało wówczas poddane

- podkreślił na koniec.

 



Źródło: TVP Info, niezalezna.pl

#Michał Dworczyk #Katastrofa smoleńska

Albicla.com@OlekMimier