Dziś w Warszawie gościł Manfed Weber, niemiecki polityk znany ze słabości do Donalda Tuska i z krytykowania polskich władz na arenie europejskiej. Jak nietrudno zgadnąć, jego wizyta była wręcz priorytetem dla polityków Platformy Obywatelskiej. Ach, ileż to komplementów padło w stronę Webera!
Kandydat na szefa Komisji Europejskiej jest niezwykle hołubiony przez środowisko Platformy Obywatelskiej. Nic dziwnego, bo spełnia najważniejsze warunki ku takiej sytuacji. Po pierwsze, bezgranicznie popiera Donalda Tuska, czemu daje wyraz w wielu wypowiedziach dla mediów.
Z drugiej strony, mocno krytykuje polityków Prawa i Sprawiedliwości tworzących polski rząd - i nie tylko krytykuje, ale też chce kar ze strony Unii Europejskiej dla Polski!
Nic więc dziwnego, że "totalna opozycja" przyjmowała dziś Webera z najwyższymi honorami. Padły słowa o wspólnej wizji Unii Europejskiej. A Weber również sypał komplementami jak z rękawa - m.in. uznał PO za... zwycięzcę wyborów samorządowych w Polsce. Chyba nie widział wyników, bowiem to PiS uzyskało najwyższy rezultat w skali kraju.
W Warszawie gościliśmy kandydata @EPP na szefa Komisji Europejskiej @ManfredWeber. Mamy wspólną wizję Unii Europejskiej jako miejsca równych szans i wielkich możliwości rozwoju dla wszystkich Europejczyków. Kampania do Parlamentu Europejskiego będzie o przyszłości Unii. pic.twitter.com/yXswKPFWwm
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) 20 listopada 2018
Nie tylko Grzegorz Schetyna spotkał się dziś z Manfredem Weberem. Taką okazję miała też warszawska młodzież, a Weberowi na tym spotkaniu towarzyszył... prezydent-elekt Warszawy Rafał Trzaskowski. Można sobie oczywiście wyobrazić, co kryje się za słowami "rozmów o spojrzeniu na aktualną sytuację polityczną Polski, Europy...".
Z @ManfredWeber, kandydatem @EPP na szefa #KomisjaEuropejska, spotkaliśmy się dziś z młodymi warszawiakami, aby porozmawiać o ich spojrzeniu na aktualną sytuację polityczną Polski, Europy, o przyszłości UE i czekających nas wyzwaniach. Thank you Manfred for your visit! pic.twitter.com/i22LhJoYo4
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 20 listopada 2018
Okazało się, że Weber znalazł także czas dla - i tu nie było niespodzianki - wieloletniego koalicjanta Platformy Obywatelskiej, czyli szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza.
"Dobra rozmowa z Manfredem Weberem, przyszłym szefem Komisji Europejskiej (trzymam kciuki, Manfred). Rozmawialiśmy o negatywnym stanowisku PSL do propozycji budżetu UE, zwłaszcza w części dotyczącej wsparcia dla polskich rolników. Spróbujemy naprawić to, co zepsuł PiS" - napisał lider PSL na Twitterze. Wpis opublikowano po angielsku.
Good talk with @ManfredWeber, next @EU_Commission president (keeping my fingers crossed, Manfred✊). We disscused the negative position of @nowePSL regarding the new EU budget, especially the part concerning support for Polish farmers. We'll try to fix what PiS have broken. pic.twitter.com/1QTzrHQBSk
— W.Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) 20 listopada 2018