W środę w warszawskim sądzie odbyło się posiedzenie w sprawie Pawła Rubcowa. "Sąd postanowił o zawieszeniu postępowania karnego, wskazując, że oskarżony nie przebywa na terytorium Polski i jest nieprzewidywalne, kiedy wróci do Polski, a ponieważ postawiony jest zarzut zbrodniczy, w związku z tym zgodnie z przepisami nie możemy rozpoznać sprawy, jeżeli oskarżony przynajmniej raz nie pojawi się na rozprawie i nie ustosunkuje się do zarzutów" - poinformowała sędzia Anna Ptaszek, rzecznik ds. karnych Sądu Okręgowego w Warszawie.
Dodała, że sąd nie zastosował żadnego środka zapobiegawczego.
Szpieg udawał dziennikarza
Rubcow został zwolniony z polskiego aresztu w ramach wymiany więźniów między krajami Zachodu a Rosją i w końcu lipca ubiegłego roku wyjechał z Polski. Działał m.in. w naszym kraju, wykorzystując status dziennikarza do zbierania informacji na Ukrainie dla rosyjskich służb specjalnych, jego celem było też zdobycie zaufania opozycjonistów rosyjskich.
W sierpniu ubiegłego roku Prokurator z Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Lublinie skierował przeciwko niemu akt oskarżenia.
"Pablo G. Y. vel Pavel R. został oskarżony o to, iż od kwietnia 2016 r. do lutego 2022 r. w Przemyślu, Warszawie i w innych miejscach, biorąc udział w obcym wywiadzie (rosyjskim wywiadzie wojskowym), udzielał temu wywiadowi wiadomości, których przekazanie mogło wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, w tym również jako państwu członkowskiemu NATO. Działalność oskarżonego polegała m.in. na zdobywaniu i przekazywaniu informacji, szerzeniu dezinformacji oraz prowadzeniu rozpoznania operacyjnego"
– informowała Prokuratura Krajowa.
Przypomniała, że Pablo G. Y. vel Paweł R. został zatrzymany 28 lutego 2022 r., a od 2 marca 2022 r. do 31 lipca 2024 r. wobec podejrzanego stosowany był tymczasowy areszt oraz że materiał dowodowy w zakresie pozostałych osób współdziałających (w tym przeciwko podejrzanej Magdalenie Ch.) wyłączono do odrębnego postępowania.
Jak podała prokuratura, Pablo G. Y. vel Paweł R. urodził się w 1982 r. w Moskwie; ma obywatelstwo hiszpańskie i rosyjskie. Śledztwo prowadzone było wspólnie z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
"Oskarżonemu zarzuca się popełnienie przestępstwa z art. 130 § 2 kk w brzmieniu obowiązującym do 1 października 2023 r., tak więc grozi mu kara pozbawiania wolności od 3 do 15 lat"
– informowała PK.
Początkowo akt oskarżenia przeciwko Rubcowowi trafił do Sądu Okręgowego w Przemyślu, ale w październiku ubiegłego roku Sąd Apelacyjny w Rzeszowie zdecydował, że rozstrzygał w sprawie będzie Sąd Okręgowy w Warszawie. Sędzią referentem został Paweł du Château.
"Ma szczęście"
Decyzja sądu o zawieszeniu postępowania skomentował m.in. były wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.
"Spójrzcie Państwo: Rubcow nie będzie ścigany listem gończym. Ma szczęście: jest wszak tylko rosyjskim szpiegiem z osobistymi relacjami z Putinem – nie to co groźne urzędniczki z KPRM albo posłowie opozycji"
– napisał z ironią poseł PiS. Komentarzy w tym tonie jest więcej.
Spójrzcie Państwo: Rubcow nie będzie ścigany listem gończym.
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) March 7, 2025
Ma szczęście: jest wszak tylko rosyjskim szpiegiem z osobistymi relacjami z Putinem – nie to co groźne urzędniczki z KPRM albo posłowie opozycji. pic.twitter.com/t7M3qZ7zp7
Pyk. I nie ma sprawy Pawki.
— Mariusz Kozłowski (@mario_kozlo) March 7, 2025
GRU lubi to. pic.twitter.com/fxUJvvBfDY
Co tam Rubcow , najważniejsze ,że "rozliczamy" PiS za wyimaginowane "przestępstwa ! Państwo z mchu i paproci !! https://t.co/dWL2VAEZ96
— elżbieta Urszula Sa 🇵🇱 #BabiesLivesMater (@ElzbietaSa) March 7, 2025