Nerwowo w siedzibie PiS? Sobolewski: Chciałbym, żeby zawsze było tak nerwowo
Tabloidy donoszą, ze pomimo świetnego wyniku Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych, w siedzibie partii rządzącej jest dość nerwowo. Gość Doroty Kani w Polskim Radiu 24 odniósł się do tych spekulacji. "Chciałbym, żeby zawsze było tak nerwowo po wyborach w siedzibie partii rządzącej - powiedział Krzysztof Sobolewski - poseł-elekt.
Poseł PiS na początku rozmowy podziękował Polakom za rekordową frekwencję. Szczególnie podziękował tym, którzy oddali głos na polityków Zjednoczonej Prawicy.
Na uwagę, że nawet gazety opozycyjne przyznały, że PiS przebił szklany sufit, czyli 8 milionów głosów Sobolewski stwierdził:
Szklany sufit przebiliśmy też w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Teraz ponad 8 milionów Polek i Polaków zaufało obozowi Zjednoczonej Prawicy. Z jednej strony podsumowując to co do tej pory zrobiliśmy i widząc naszą wiarygodność w działaniu, a z drugiej strony dając nam mandat do tego, aby kontynuować dobrą zmianę
- powiedział.
Krzysztof Sobolewski został zapytany o wybór kontrowersyjnych postaci do Sejmu, takich jak między innymi Klaudia Jachira.
Suweren zdecydował, szanujemy głos wyborców. Nie nam oceniać to jak Polacy zdecydowali. Będziemy sobie radzić w nowej rzeczywistości tak, żeby było dobrze
- stwierdził polityk.
Krzysztof Sobolewski przyznał również, że Mateusz Morawiecki pozostanie premierem.
Źródło: niezalezna.pl, Polskie Radio 24
