Na pół roku więzienia i pół roku prac społecznych skazał dziś łomżyński sąd byłą nauczycielkę jednej ze szkół w gminie Zbójna, oskarżoną o uprowadzenie - wbrew woli jego rodziców - i kilkukrotne obcowanie płciowe z 14-latkiem. Wyrok nie jest prawomocny.
35-latka dobrowolnie poddała się karze. Jak poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Łomży sędzia Jerzy Leszczewski, prace społeczne mają być wykonywane w wymiarze 30 godzin miesięcznie.
Podstawą śledztwa łomżyńskiej prokuratury rejonowej było zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, najprawdopodobniej złożyli je rodzice nastolatka. Aktem oskarżenia zakończyło się ono jesienią ub. roku.
- Oskarżonej zarzucono popełnienie dwóch przestępstw: uprowadzenia wbrew woli rodziców małoletniego poniżej lat 15 oraz kilkukrotnego obcowania płciowego z małoletnim
- podawała wtedy prokuratura w komunikacie; nie było informacji, kiedy miał dojść do tych przestępstw. Prokuratura przyznała jedynie, że w tym czasie kobieta zatrudniona była jako nauczyciel w szkole podstawowej w miejscowości Kuzie (gmina Zbójna); obecnie już tam nie pracuje.
Wobec kobiety był wtedy czasowo stosowany tymczasowy areszt. Według nieoficjalnych informacji ze źródeł sądowych, stało się tak, bo nie stosowała się ona do tzw. wolnościowych środków zapobiegawczych, takich jak zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym.
Według Kodeksu karnego, kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze od 2 do 12 lat więzienia.