Na manifestacji KOD radny PO uderzył mężczyznę pizzą. Sąd: zaatakował „w obronie słusznych idei”
Mecenas przechodnia, który został uderzony pizzą w twarz podczas manifestacji KOD, wniósł apelację od wyroku. Zdaniem pełnomocnika pokrzywdzonego wyrok – 1000 zł grzywny – dla radnego z Gryfina Marka Brzezińskiego jest zbyt łagodny. W uzasadnieniu czytamy, że radny PO manifestował „w obronie słusznych idei”.
Do zdarzenia doszło w lipcu ubiegłego roku. Przed Sądem Rejonowym w Gryfinie demonstrowała grupa zwolenników KOD i Platformy Obywatelskiej pod hasłem „Wolne sądy”. Podczas manifestacji były czytane fragmenty konstytucji o poszanowaniu praw człowieka i jego godności.
Mieszkaniec Gryfina Michał Słyż kupił pizzę i szedł chodnikiem, na którym stała grupka protestujących. Zapytał jednego z policjantów, czy może przejść. Gdy upewnił się, że tak, ruszył z pizzą chodnikiem zajętym przez protestujących. Wtedy został zaczepiony przez Marka Brzezińskiego, radnego powiatu gryfińskiego, który dostał się do lokalnego samorządu z list Platformy Obywatelskiej. Napastnik otworzył karton z pizzą, którą trzymał w rękach Michał Słyż, i rozsmarował mu ją na twarzy. Zdarzenie zostało zarejestrowane kamerami, a także telefonami komórkowymi.
Sprawa trafiła do sądu. Akt oskarżenia przeciwko Brzezińskiemu wniosła prokuratura. Podczas procesu radny tłumaczył, że został sprowokowany przez przechodnia agresywnym zachowaniem. Według niego na prowokację ma wskazywać fakt, jak poszkodowany trzymał pudełko od pizzy.
- Trzymał je wiekiem w kierunku zewnętrznym – wyjaśniał w sądzie radny Brzeziński. – Wydaje mi się naturalne, że jeżeli idzie się z pudełkiem pizzy, to wieko ma się do siebie – mówił.
Inny z demonstrantów dodał przed sądem, że poszkodowany wzbudzał ich podejrzenia, bo miał koszulkę z… orłem w koronie.
Te wyjaśnienia nie przekonały sądu, który w maju tego roku uznał radnego za winnego i skazał go na grzywnę w wysokości 1000 zł. Pełnomocnik pokrzywdzonego mecenas Igor Frydrykiewicz wniósł apelację od wyroku. Uważa, że kara jest zbyt łagodna, ponieważ radny jest osobą zamożną – prowadzi pracownię architektoniczną.
Pełnomocnik wskazuje także na to, że sędzia Izabela Kołodzińska-Jordan wyszła poza swoją rolę, gdy dokonała oceny idei prezentowanych podczas manifestacji.
W uzasadnieniu czytamy:
„Działanie oskarżonego nie miało na celu obrony słusznych idei prezentowanych podczas manifestacji, a jedynie dokuczenie pokrzywdzonemu”.
O całej sprawie informowaliśmy TUTAJ:
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
