Elon Musk zareagował na doniesienia "Gazety Polskiej" mówiące o tym, jak z kasy amerykańskiego podatnika finansowane były organizacje i inicjatywy zmierzające do obalenia konserwatywnego rządu w Polsce. - Mam nadzieję, że będzie to przedmiotem dochodzenia w samych Stanach Zjednoczonych, że zmarnowano miliony dolarów amerykańskich podatników na to, by obalać demokratyczne, a dodatkowo sprzyjające Stanom Zjednoczonym, władze. To, że w tym samym czasie przewrót w Polsce finansowali Rosjanie, to kuriozum, które przejdzie do historii - mówi w rozmowie z niezalezna.pl Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
Elon Musk, miliarder, bliski współpracownik prezydenta USA, Donalda Trumpa, szef Departamentu Wydajności Rządu (DOGE), zareagował w mediach społecznościowych na doniesienia "Gazety Polskiej" dotyczące finansowania przez USAID inicjatyw zmierzających do obalenia w Polsce konserwatywnego rządu Zjednoczonej Prawicy.
Chodzi o tekst Macieja Kożuszka i Grzegorza Wierzchołowskiego "Tak obalano PiS za pieniądze z zagranicy", który ukazał się w "Gazecie Polskiej" 19 lutego 2025 r.
W ciągu kilku godzin, wpis Muska uzyskał ok. 6,5 mln wyświetleń, ok. 9000 retweetów i 36 tys. polubień.
— Elon Musk (@elonmusk) February 27, 2025
W rozmowie z portalem niezalezna.pl Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej" zwraca uwagę, że to kolejny dowód na zainteresowanie elit w USA tym, co robiła administracja Joe Bidena.
- Reakcja Elona Muska jest jednym z kolejnych dowodów na to, że amerykańskie elity zaczynają zauważać to, co poprzednia administracja w Waszyngtonie zrobiła Polsce, która przyczyniła się do obalenia rządu Mateusza Morawieckiego, finansując kompletnie nielegalne działania. Nie można przecież uznać za legalne tworzenie buntu przeciwko demokratycznym władzom - powiedział Tomasz Sakiewicz.
- Mam nadzieję, że będzie to przedmiotem dochodzenia w samych Stanach Zjednoczonych, że zmarnowano miliony dolarów amerykańskich podatników na to, by obalać demokratyczne, a dodatkowo sprzyjające Stanom Zjednoczonym, władze. To, że w tym samym czasie przewrót w Polsce finansowali Rosjanie, to kuriozum, które przejdzie do historii
- dodał redaktor naczelny "GP".
Fakt przekazania dalej przez Elona Muska doniesień "Gazety Polskiej" wywołał spore zainteresowanie również na "polskim" X.
Musk zwracający uwagę na ustalenia Gazety Polskiej.
— Jacek Łęski (@jacekleski) February 27, 2025
Nowe czasy. https://t.co/V9OBZjaq8O
Let the world know!
— Dominik Tarczynski MEP (@D_Tarczynski) February 27, 2025
Thank you Elon 🤝 https://t.co/M64fcuWXa1
I tak świat dowiaduje się o tym, kto i jak finansował obalenie rządu Zjednoczonej Prawicy. To dlatego Bruksela i ich namiestnicy w Polsce tak wyją i chcą cenzurować internet, bo stracili możliwości bezkarnego oszukiwania i manipulowania wyborami. https://t.co/kvR2fVTBlq
— Marcin Warchoł (@marcinwarchol) February 27, 2025
. @elonmusk, It is also thrilling story.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) February 27, 2025
In last years Russian intelligence promoted a vulgar slogan to stir up tensions in Poland and destabilise the former PL government. Russia was fighting against the former ruling party.https://t.co/3Y1EvdArfK https://t.co/64ItsVXypf
Pojawiły się także głosy krytykantów.
Patrycjusz Wyżga z Wirtualnej Polski i Radia 357 boleje, że to akurat na "Gazetę Polską" padło zainteresowanie Elona Muska.
Wolałbym, żeby w "prezydent" Elon Musk cytował "Rzeczpospolitą" lub "Dziennik Gazetę Prawną", niż "Gazetę Polską". https://t.co/iNEIQoHAWq
— Patrycjusz Wyżga 🇵🇱 🇪🇺 🇺🇦 (@patrycjuszwyzga) February 27, 2025
Na wpis ten odpowiedział mu jeden z autorów tekstu, Maciej Kożuszek, szef działu Świat w "Gazecie Polskiej".
A ja np. bym chciał żeby koledzy z mediów szanowanych mnie szanowali i np. tekst przeczytali, ale wiem od dawna, że nie ma na to szans, więc lachę kładę na „wielkie chwile dziennikarstwa” i sobie gram na samplerze 👌 https://t.co/vQ54fdGrM5
— Maciej Kożuszek (@Bekartsmekart) February 27, 2025
Kożuszek i Wierzchołowski opisują w swoim tekście, jak rządowa agencja USAID, fundacja National Endownment of Democracy oraz Departament Stanu w czasach rządów Joe Bidena finansowały podmioty, które jawnie działały na szkodę ówczesnego rządu w Warszawie, a także podważały działania państwa m.in. w zakresie bezpieczeństwa.
"USAID w wewnętrznym dokumencie zalecał też zwalczanie niewygodnych mediów poprzez odcinanie ich od reklam, co jest obecnie realizowane w odniesieniu do Telewizji Republika" - czytamy.
Wśród beneficjentów wsparcia z USA były m.in. środowiska proLGBT, stowarzyszenie "Wolne Sądy", a także Sieć Obywatelska "Watchdog", Centrum Edukacji Obywatelskiej odpowiadające za "Latarnika Wyborczego". Autorzy wymieniają także "Krytykę Polityczną" oraz Fundację "Kultura Liberalna".
"Fundacji, stowarzyszeń i osób powiązanych w Polsce z USAID i NED jest tyle, że opisami projektów można by zapełnić całe wydanie tygodnika" - piszą autorzy.
Pełny tekst dostępny tutaj: