Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Mówił w polskim instytucie o "współuczestnictwie" w Holokauście. Niemiec odznaczony przez Sikorskiego

- Nie możemy opowiadać jednej perspektywy, tylko reprezentować kilka, wiele i do tego należą też kontrowersje. Są one jej integralną częścią, tak jak na przykład kwestie kolaboracji albo Holokaustu, udział w Holokauście - obydwa ze znakiem zapytania. Potem kwestia współwiny, współuczestnictwa w zbrodni - mówił latem 2025 r. w Instytucie Pileckiego w Berlinie prof. Peter Oliver Loew, szef Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich. Teraz - Loew otrzymał odznaczenie od Radosława Sikorskiego "w uznaniu zasług na rzecz działalności wzmacniającej pozycję Polski na arenie międzynarodowej"

W ostatnich dniach szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP, Radosław Sikorski, przyznał honorową odznakę "Bene Merito" dyrektorowi Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich (DPI) w Darmstadt, prof. Peterowi Oliverowi Loewowi "w uznaniu zasług na rzecz działalności wzmacniającej pozycję Polski na arenie międzynarodowej".

Jan Tombiński, kierownik ambasady RP w Berlinie, podczas uroczystości odznaczenia mówił o pracy Instytutu, "podkreślając szczególne zasługi w tłumaczeniu polskiej literatury i zaangażowanie w upamiętnienie w Berlinie polskich ofiar II wojny światowej". Loew odznaczenie uznał za "wyróżnienie dla całego zespołu".

Heiko Maas, były niemiecki szef dyplomacji, podczas uroczystości stwierdził, że "jeśli my, Niemcy, zrozumiemy, jak myślą Polacy, a Polacy zrozumieją, jak myślą Niemcy, to w Europie pomoże to uniknąć wielu niepotrzebnych konfliktów".

- Po części oficjalnej odbyła się debata pt. „Polska–Niemcy–Ukraina. Wspólne wysiłki na rzecz europejskiej perspektywy Ukrainy”, w której uczestniczyli m.in. były minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz i europosłanka Róża Thun - przekazało MSZ.

Loew o "współwinie i współuczestnictwie" w zbrodni Holokaustu

Peter Oliver Loew przez lata dał się jednak poznać także z wypowiedzi godzących w Polskę i polską historię.

Latem 2025 r. w oddziale Instytutu Pileckiego w Berlinie, Loew wygłosił skandaliczne przemówienie, w którym zasugerował Polakom "współuczestnictwo" w zbrodni Holokaustu.

- "Ważna jest polifonia, wspomnienia, czyli kultury pamięci. Nie możemy opowiadać jednej perspektywy, tylko reprezentować kilka, wiele i do tego należą też kontrowersje. Są one jej integralną częścią, tak jak na przykład kwestie kolaboracji albo Holokaustu, udział w Holokauście - obydwa ze znakiem zapytania. Potem kwestia współwiny, współuczestnictwa w zbrodni"

- powiedział szef DPI.

Były premier polskiego rządu, Mateusz Morawiecki, nazwał te słowa "haniebnymi i bezwstydnymi".

Loew opublikował potem oświadczenie, w którym twierdził, że "oburzające jest oskarżanie go o stwierdzenie, że Polska ponosi częściową winę za Holokaust". 

W obronie Bodnara

W 2021 r. Loew stawał w obronie Adama Bodnara, ówczesnego Rzecznika Praw Obywatelskich, który odbierając nagrodę towarzystw polsko-niemieckich, stwierdził:

"Polska kultura prawna i przemiany po 1989 r. zostały zainspirowane i były wspierane przez niemiecką myśl prawniczą. Na tym opierało się konstruowanie w Polsce nowoczesnego państwa prawa, mechanizmów ochrony praw człowieka i demokracji. Na tym opieraliśmy naszą integrację europejską. Ale to powoduje – po stronie mentora - także szczególną odpowiedzialność. Jak w przypowieści z „Małego Księcia”. Jeśli oswoi się zwierzątko, to nie można go później porzucić".

Loew wskazał następnie, że Bodnar "nie porównywał Polski ze zwierzętami oswojonymi przez Niemców", ale przypomniał "o niemieckiej odpowiedzialności za wymiar sprawiedliwości w Polsce".


 

Źródło: niezalezna.pl