Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Most zerwany wskutek powodzi odbudowują... TURECCY żołnierze. W sieci lawina śmiechu: gdzie jest Kierwiński?

"Gdzie jest Tusk i Kierwiński?", "wstyd i hańba", "tyle miesięcy zwlekano" - takie komentarze pojawiają się pod informacją o tym, że tureccy żołnierze budują tymczasowym most Most w Krosnowicach, zerwany wskutek powodzi we wrześniu 2024.

Tureccy żołnierze budują most w Krosnowicach
Tureccy żołnierze budują most w Krosnowicach
@DGeneralneRSZ - x.com

Powódź 2024

Powódź, która przeszła przez południowo-zachodnią Polskę w 2024 roku, wyrządziła wiele szkód w miejscowościach położonych w Kotlinie Kłodzkiej. Ucierpiały m.in. gminy Lądek-Zdrój, Stronie Śląskie, Bystrzyca Kłodzka, a także Kłodzko. 

Według szacunków powstałych w połowie października, kwota strat na Dolnym Śląsku wynosi minimum 5 miliardów złotych. W regionie dotkniętym przez żywioł, zniszczonych zostało ponad 5 tysięcy budynków mieszkalnych. 162 tys. mieszkańców dolnośląskiego odczuło skutki powodzi bezpośrednio. 

Kto zawinił?

Według raportu BBN, do którego dotarła na początku grudnia ubiegłego roku dotarła "Rzeczpospolita", jedną z głównych przyczyn był brak zrzutów wody ze zbiorników retencyjnych przez Wody Polskie, ponieważ te priorytetyzowały zwalczanie złotej algi.

"Wody Polskie ograniczały zrzuty wody ze zbiorników retencyjnych, bowiem działały zgodnie z rekomendacją z 10 września 2024 r. zawartą w komunikacie, w którym wydaje się, że za wartość kluczową przyjmowana była walka ze zjawiskiem złotej algi, wymagająca ograniczenia zrzutów wody ze zbiorników retencyjnych"

– podano w dokumencie.

Dodatkowo, nieogłoszenie stanu pogotowia i alarmu powodziowego oraz opóźnienia w przekazywaniu informacji uniemożliwiły skuteczną mobilizację służb.

Eksperci wskazali również na niesprawność systemów komunikacji i zaniechanie kontynuacji inwestycji w ochronę przeciwpowodziową.

To mocny zarzut pod adresem rządu koalicji 13 grudnia. Marcin Kierwiński, czyli specminister, ściągnięty przez Tuska z Brukseli, właśnie celem pomocy powodzianom, umył od dokumentu ręce. Bo powódź to - w jego mniemaniu - wina PiS-u.

Zobacz: Powódź - co zawiniło? Szokujący raport BBN mocno uderza w rząd. Kierwiński już umył od tego ręce

Gdzie jest państwo?

Wychodzi na to, że państwo pod rządami Donalda Tuska nie tylko nie zadbało o zapobieżenie powodzi, ale i zawiodło w kwestii pomocy osobom, które ucierpiały w jej skutek. Jeszcze na przełomie listopada i grudnia 2024 roku, w mediach społecznościowych pojawiały się dramatyczne relacje mieszkańców zalanych terenów, którzy wciąż czekają na wypłatę należnych - obiecanych przez koalicję 13 grudnia środków. 

Również Jerzy Owsiak, szef WOŚP, którego Tusk mianował skarbnikiem na rzecz powodzian, ucieka przed pytaniami o pieniądze.

Okazuje się, że... i zerwanego wskutek powodzi mostu w Krosnowicach nie było komu odbudować, by mieszkańcy mogli przejść przez Nysę Kłodzką. Z inicjatywą wyszli... tureccy żołnierze.

Żolnierze tureccy rozpoczęli w Krosnowicach montaż mostu tymczasowego. Wojsko przywitał w Krosnowicach ambasador Turcji Rauf Alp Denktaş. Most tymczasowy Baileya zostanie postawiony w ciągu 4-5 dni.

– brzmi treść komunikatu Dowództwa Generalnego Sił Zbrojnych.

I oczywiście, w akcie pomocy, z uwagi na współuczestnictwo w NATO, nie ma niczego złego. Wręcz przeciwnie. Zadziwia jednak fakt, że państwo polskie, pod wodzą Donalda Tuska, nie jest w stanie od miesięcy pomóc powodzianom. Albo nie chce?

W internecie burza

Nic dziwnego, że temat ten poruszył internautów, którzy pytają wprost: gdzie jest Tusk? 

Poniżej wstawiamy kilka najbardziej trafionych komentarzy z platformy X.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, x.com

#powódź 2024 #Polska #bezpieczeństwo #pomoc

az