Sygnał, jaki premier Mateusz Morawiecki w 2019 roku dostał od jednego z przedstawicieli Klubów Gazety Polskiej, dotarł aż do... premiera Szwecji. Tę historię szef rządu opowiedział dziś podczas rozmowy z redaktorem Tomaszem Sakiewiczem podczas XV zjazdu Klubów Gazety Polskiej. "Staram się zawsze wykorzystywać tę wiedzę, którą od Was otrzymuję" - mówił do klubowiczów.
Premier Mateusz Morawiecki na zakończenie rozmowy podczas XV zjazdu Klubów Gazety Polskiej postanowił przytoczyć pewną historię, która miała miejsce podczas ubiegłorocznego zjazdu klubowiczów.
- Chcę przytoczyć drobną opowiastkę, żebyście państwo zobaczyli, że zawsze sobie staram brać do serca te uwagi i refleksje, które przekazujecie
- rozpoczął premier Morawiecki.
- Rok temu podczas wieczoru na zjeździe Klubów Gazety Polskiej, jeszcze zanim zaczęliśmy śpiewać i grać na gitarze, podszedł do mnie jeden z klubowiczów, który żyje w Szwecji i przekazał mi pewną broszurę, coś w rodzaju podręcznika do historii albo pomocy do podręcznika do historii, takiego zeszytu, który miał wspierać naukę historii w Szwecji. Tam była mapa Europy z 1942 roku, w ramach której Polska została w sposób haniebny opisana jako jeden z sojuszników Hitlera. Ja tę mapę pokazałem nie tylko ministrowi spraw zagranicznych, ale także premierowi Szwecji. Prosiłem go o interwencję i obiecał mi, że te nieprawidłowości i kłamstwa historyczne znikną
- opowiadał szef rządu.
Historia, którą przytoczył premier Mateusz Morawiecki pokazuje, że Kluby Gazety Polskiej mogą mieć wielki wpływ na kształtowanie postaw we współczesnym świecie.
- Staram się zawsze wykorzystywać tę wiedzę, którą od Was otrzymuję, żeby po trochu naprawiać naszą Rzeczpospolitą, żeby dokładać kolejną cegiełką w tym murze, którym powinna być otoczona silna Rzeczpospolita
- zakończył Morawiecki.